Oliver Burke oraz Dawid Kownacki mogą opuścić Werder Brema, podobnie jak Marvin Ducksch. Na ich miejsce szykowani są Ante Crnac z Rakowa Częstochowa oraz Fábio Silva z Wolverhampton Wanderers. Tak w największym uproszczeniu prezentują się doniesienia medialne związane z Die Grün-Weißen. Czy rzeczywiście coś jest na rzeczy, a klub Bundesligi na kilka dni przed startem nowego sezonu szykuje gruntowne przemodelowanie linii ataku?
Ante Crnac bliski przenosin do Bundesligi
Źródłem zaskakujących doniesień jest serwis germanijak.hr. Chorwacki serwis poinformował wczoraj, że negocjacje są w końcowej fazie i Ante Crnac może zmienić pracodawcę już po jednym sezonie w Rakowie. Nie otrzymaliśmy jednak żadnych konkretnych informacji związanych z potencjalnym transferem. W Częstochowie zapierano się dotychczas, że 20-letni napastnik nie zostaje sprzedany, jeśli nie pojawi się bardzo mocna oferta. Nieoficjalnie mówiono o 10 mln euro. Chorwat mimo młodego wieku szybko stał się jednym z najlepszych piłkarzy Medalików. Jego wartość rynkowa miała jedynie rosnąć.
Serwis transfermarkt sugeruje, że Werder może zapłacić 7 mln euro. Czy rzeczywiście taka propozycja skusi polski klub? Trudno wyrokować. Klub z Bremy miałby sprowadzić młodego Chorwata oraz rok starszego Portugalczyka. Fabrizio Romano wskazał Werder jako jednego z kandydatów do wypożyczenia Fábio Silvy z Wolverhampton. Niemiecki klub miały zobowiązać się do wykupienia napastnika po sezonie za 20 mln euro. Umówmy się jednak, mowa o bardzo dużych jak na potencjał klubu pieniądzach.
Kownacki opuści Werder?
Serwis fussballtransfers.com przekonuje, że oba transfery są realne, pod warunkiem pozbycia się tria Burke, Kownacki, Ducksch. Szczególnie ten ostatni miałby kosztować większe pieniądze (10 mln euro). Problem w tym, że 30-latek nie budzi zainteresowania na rynku transferowym. Z dużą dozą prawdopodobieństwa zakładamy, że nie znajdzie się kupiec gotowy spełnić oczekiwania finansowe Werderu. To prawdopodobnie zamyka drogę do pozyskania Silvy.
Ante Crnac? Jeśli Raków jest skłonny do sprzedaży swojego najcenniejszego zawodnika za kwotę zbliżoną do wspomnianych 7 mln euro – transakcja może dojść do skutku. Z perspektywy Werderu, to powinna być znakomita inwestycja i szansa rozwoju napastnika, który szybko zyska na wartości. Angaż Chorwata może z kolei pozwolić na rozstanie z Kownackim, który podobno budził zainteresowanie kilku klubów Bundesligi i jej zaplecza. Zadziwia jedynie, dlaczego Werder Brema decyduje się na takie ruchy tuż przez startem nowego sezonu?