Media: Raków ma na oku nowego dyrektora. Zwolennikiem jest sam Marek Papszun

Niespełna rok wytrzymał na stanowisku dyrektora sportowego w Częstochowie Samuel Cardenas. Portal Meczyki.pl informuje, że Raków ma już upatrzonego następcę, a podchody pod ściągnięcie go do siebie mają trwać od dłuższego czasu. Jest nim Łukasz Masłowski, czyli obecny dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok. Czyżbyśmy mieli powrót do taktyki z podbieraniem zdolnych ludzi od innych klubów Ekstraklasy?

O czym mowa? Wcześniej to stanowisko obsadzone było przez Roberta Grafa – podebranego od Warty Poznań. To właśnie jemu przypisuje się m.in. wymyślenie transferu Ante Crnaca, na którym Medaliki zarobiły ogromne pieniądze. Koncepcja zagraniczna w postaci Samuela Cardenasa nie wypaliła, więc Raków chce wrócić do sprawdzonego sposobu.

REKLAMA

Raków postawi na sprawdzonego w Ekstraklasie dyrektora?

Tomasz Włodarczyk podaje, że Raków Częstochowa zamierza ściągnąć nowego dyrektora sportowego aż z Białegostoku. To tam Łukasz Masłowski jest główną, obok Adriana Siemieńca, twarzą budowy mistrzowskiego składu Jagiellonii. Transfery przeprowadzane przez klub z Podlasia w połączeniu z umiejętnością zarządzania składem pozwoliły na zdobycie historycznego mistrzostwa. Jaga osiągnęła gigantyczny sukces, szczególnie gdy spojrzy się na potencjał finansowy klubu.

źródło: X Tomasza Włodarczyka (@wlodar85)

Według informacji podawanych przez znanego dziennikarza pomysł na ściągnięcie 43-latka pojawił się już wcześniej. Michał Świerczewski chciał nawet, aby Masłowski działał w Rakowie podczas zakończonego niedawno okienka. Dyrektor sportowy Dumy Podlasia nie chciał jednak zostawiać swojego projektu po osiągniętym sukcesie. Teraz ponoć rozmowy mają być wznowione, a za kandydaturą Masłowskiego opowiadać ma się sam Marek Papszun. To może być kluczowa kwestia, gdyż chodziły słuchy o słabej współpracy trenera Rakowa z ex-dyrektorem sportowym. Nawet jeśli prezes Piotr Obidziński twierdzi inaczej i publicznie dementuje te informacje. Kluczem do zatrudnienia Łukasza Masłowskiego ma być niska klauzula odstępnego, która mogłaby pozwolić na bezproblemową zmianę pracodawcy. Raków Częstochowa pieniądze ma, więc skutki rozmów możemy poznać już niedługo.

Dlaczego Łukasz Masłowski może być dobrym wyborem?

Za Łukaszem Masłowskim przemawiają trzy argumenty. Po pierwsze – zna polski rynek bardzo dobrze, a po ostatnich ruchach widać, że Medaliki zamierzają coraz mocniej iść w model Bayernu Monachium. Chodzi o skupowanie utalentowanych zawodników z innych ekip rodzimej ligi, tym samym osłabiając ligowych rywali. Przy okazji większość z nich mają stanowić młodzi i zdolni Polacy. Po drugie – ma za sobą sukcesy. To on odpowiadał za budowę składu Jagiellonii Białystok, która osiągnęła historyczny wynik, zdobywając swoje pierwsze mistrzostwo Polski. I trzeci aspekt, kompatybilny z drugim – potrafi pracować na małym budżecie. W Białymstoku nie miał do dyspozycji tak dużych pieniędzy, jakie są w Częstochowie. Raków ma spory budżet, zaś Masłowski pokazał, że i bez niego umie sobie poradzić. Większość transferów Jagiellonii to byli zawodnicy z kartą na ręku, z wygasającymi kontraktami lub niskimi kwotami odstępnego. Strach pomyśleć, co może wymyślić, mając do dyspozycji większe środki finansowe.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,703FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ