Jak donosi Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl — Legia Warszawa odda Dominika Hładuna do Zagłębia Lubin. 28-latek do Warszawy przeniósł się właśnie z Lubina, gdzie występował wcześniej od 2015 roku. W ekipie Miedziowych zastąpi Sokratisa Dioudisa, który opuści klub.
Transakcja ma mieć dwie strony medalu. Zainteresowana takim ruchem jest Legia Warszawa, gdyż na pozycji bramkarza w klubie zrobiło się ciasno. Ściągnięto młodego Marcela Mendesa-Dudzińskiego, a w kadrze są jeszcze Gabriel Kobylak oraz Kacper Tobiasz. Zarząd Wojskowych musiał więc podjąć decyzję kogo z tej trójki odpalić i wybór najwyraźniej padł na Hładuna. Prawdopodobnie powodem był wiek, bowiem jest on najstarszy z tego grona. Z pewnością znajdą się jednak tacy, którzy stwierdzą, że Legia Warszawa powinna zatrzymać doświadczonego golkipera, a wypożyczyć Kobylaka. Najwyraźniej w stolicy inaczej podchodzą do tematu.
Decyzję Legii mogły także ułatwić problemy Zagłębia. Włodarczyk twierdzi, że Dioudis chciałby rozwiązać umowę z klubem ze względu na sprawy rodzinne. Obie strony doszły jednak do porozumienia, że Grek zostanie w Lubinie do czasu, aż pion sportowy nie znajdzie dla niego zastępstwa. Takie się znalazło w osobie Hładuna, gdyż Zagłębie z Legią już się dogadało. Dioudis ma rozwiązać kontrakt, a następnie bramkarz Legii podpisze umowę z Zagłębiem. Wydaje się, że obie strony wyjdą zadowolone po takiej transakcji, likwidując wzajemnie swoje problemy. Szczególnie że kluby mają dobre relacje. Do Legii z Zagłębia w ostatnich latach trafili między innymi Bartosz Slisz, Kacper Chodyna czy właśnie Dominik Hładun. Bramkarz ma na swoim koncie 127 spotkań w Ekstraklasie, w których zachował 29 czystych kont. Jeśli stołeczny klub nie zaskoczy angażem kolejnego bramkarza, największym zwycięzcą powinien być Kacper Tobiasz, który prawdopodobnie umocni się na pozycji klubowej jedynki.