Manchester United przegrywa z Nottingham! Czy to koniec ten Haga?

Manchester United zawodzi w tym sezonie na całej linii. Ostatnie miejsce w grupie Ligi Mistrzów, 7. lokata w Premier League i aż 13 porażek we wszystkich rozgrywkach. To wszystko sprawia, że każdy kolejny mecz może być ostatnim spotkaniem Erika Ten Haga na ławce trenerskiej Czerwonych Diabłów. Holender uciekł spod topora w starciu z Aston Villą, a jak było dzisiaj? Manchester wybrał się na teren Nottingham Forest, które szuka przełamania w meczach u siebie.

REKLAMA

Usypiająca pierwsza połowa

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. Z obu stron brakowało jednak sytuacji bramkowych. W przez pierwszych 30 minutach kibice nie obejrzeli żadnego celnego strzału. Trochę lepiej radziło sobie Nottingham, jednak nie było tu mowy o stwarzaniu realnego zagrożenia. Po stronie United było jeszcze gorzej. Pierwszy strzał Czerwone Diabły oddały w 33. minucie. Próba Wan-Bissaki została jednak zablokowana przez obrońcę. Fani Manchesteru, którzy liczyli, że świetna druga połowa w meczu z Aston Villą obudzi na dobre ich zespół, srogo się zawiedli. Na City Ground wiało nudą i pozostało mieć nadzieję na poprawę po przerwie.

Gibbs — White zapewnił Nottingham Forest przełamanie

Przed startem drugiej części gry Erik Ten Hag zdecydował się na wprowadzenie Scotta McTomineya. Szkot jest w tym sezonie w świetnej formie, zatem holenderski szkoleniowiec mógł mieć nadzieję na poprawę gry swojego zespołu. Pierwszy kwadrans drugiej połowy wyglądał bardzo podobnie do pierwszej połowy. Nadal brakowało konkretów z obydwu stron. Marazm został przełamany przez gospodarzy. W 64. minucie Montiel wyłożył piłkę do Domingueza, a ten precyzyjnym strzałem w dolny róg bramki pokonał Onane.

Stracony gol nie podziałał zbyt ożywiająco na Czerwone Diabły, które nadal nie miały pomysłu na grę. Z pomocną ręką przyszedł im w 78. minucie Matt Turner. Bramkarz gospodarzy źle wyprowadził piłkę, którą przejął Garnacho. Argentyńczyk zagrał do Rashforda, który bezlitośnie wykorzystał prezent od rywali. United w końcu się obudziło, co zapowiadało ciekawą końcówkę. Dobrą okazję miał Eriksen, jednak chwilę później Nottingham przeprowadziło szybką kontrę, którą pięknym golem zakończył Morgan Gibbs-White. Goście szukali wyrównania, jednak szturmów na bramkę Turnera nie oglądaliśmy. W rezultacie wynik nie uległ już zmianie, dzięki czemu Nottingham przełamało serię 4 porażek z rzędu u siebie.

źródło: Viaplay Sport Polska w serwisie X

Manchester zagrał mecz, jakich było już wiele w tym sezonie. Ekipa z Old Trafford znów grała czytelnie, bez pomysłu, co po raz kolejny wykorzystali rywale. Posada Erika Ten Haga znów wisi na włosku i jeśli zostanie zwolniony w najbliższych dniach, to nie będzie to niespodzianka. United potrzebne są zmiany, których Holender nie jest w stanie przeprowadzić.

Nottingham Forest 2:1 Manchester United (Dominguez 64′, Gibbs-White 82′ – Rashford 78′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,608FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ