Leo Messi prowadzi PSG do wygranej w hicie Ligue 1 (VIDEO)

W niedzielny wieczór zmierzyły się ze sobą dwie najlepsze francuskie drużyny ostatnich kilkunastu lat. Rozpędzone w tym sezonie PSG przyjechało do Lyonu, by pokazać miejscowemu Olympique, że to oni zmierzają po kolejny tytuł mistrzowski.

REKLAMA

Spotkanie rozpoczęło się najlepiej jak mogło dla przyjezdnych

Paryżanie wyszli na prowadzenie już w 5. minucie meczu za sprawą duetu Neymar — Messi. Argentyńczyk rozpoczął całą akcję, po czym odegrał piłkę do ustawionego z boku Brazylijczyka, a ten odegrał ją z powrotem wbiegającemu Leo. Messi nie dał szans bramkarzowi OL.

źródło: twitter/ELEVENSPORTSPL

Gospodarze nie mogli otrząsnąć się po tak szybkim ciosie, a Czerwono-Niebiescy napierali. Schemat ataków podopiecznych trenera Galtiera wygląda często bardzo podobnie. Szybkie wejście z boku pola karnego i odegranie do wbiegającego zawodnika. Kilka razy pachniało bramką, lecz obrona les Gones trzymała się twardo. Olimpijczycy zaatakowali dopiero po 20 minutach i zrobili to kilka razy, lecz zawsze na posterunku stał Donnarumma.

Po przerwie Messi ponownie miał świetną sytuację do zdobycia bramki

Tym razem obrońcy wybijali piłkę niemal z linii bramkowej. Z biegiem czasu goście opadali z sił, co przy natężeniu spotkań, jakie ma za sobą PSG, a zwłaszcza powrotu z Izraela, nie może dziwić. Spotkanie toczyło się już częściej w środku pola. Les Parisiens nie mieli już tak dużej przewagi, ani tak wielu sytuacji. Olympique czuł, że przeciwnik nie jest już tak groźny i starał się coś ugrać. Tym bardziej że z urazem boisko opuścił Veratti. Zawodnicy trenera Bosza podeszli wyżej i próbowali swoich sił, narażając się tym samym na kontry gości. Paryżanie mogą narzekać na brak skuteczności, lub na wyśmienitą formę Thiago Mendesa, który był opoką defensywy OL. Głównie dzięki niemu PSG nie zdobyli kolejnej bramki. W doliczonym czasie gry popisał się również Anthony Lopes. Bramkarz les Gones obronił znakomity strzał Argentyńczyka w samo okienko z rzutu wolnego.

Wiele razy określałem PSG jako świetnie naoliwioną maszynę Galtiera. Wydaje się teraz, że po trasie, jaką ta maszyna przejechała od początku sezonu i sposobie, jaki to zrobiła, zbliżająca się przerwa na rozgrywki reprezentacyjne będzie jak przyjazd maszyny na warsztat. U wielu zawodników widać zmęczenie trybem gry i brakiem odpoczynku. Paryżanie zmierzają po 11 tytuł mistrzowski, by w końcu samodzielnie mieć największą ilość wywalczonych złotych medali. OL po słabym poprzednim sezonie stara się nadrobić straty. Jeżeli będą grać tak jak z liderem, mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość, a za rok znowu ujrzymy Olimpijczyków w Europie.

Autor: Emil

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ