PSG znów dało koncert w ofensywie! Lyon na kolanach

Uskrzydlone wygraną w Barcelonie PSG czekał ważny sprawdzian. Na Parc des Princes przyjechała najlepiej punktująca tej wiosny drużyna Ligue 1 – Olympique Lyon. Luis Enrique wystawił przeciwko takiemu rywalowi nieoptymalny skład dając odpocząć niektórym zawodnikom. Na ławce mecz zaczęli m.in. Mbappe i Dembele.

REKLAMA

Goncalo Ramos miał swój wieczór

Gospodarze zaczęli spotkanie z wysokiego C. Już w 3. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia Matića. Obrońca Les Gones źle wybijał dośrodkowanie, czym pokonał własnego bramkarza. Trzy minuty później było już 2:0. Beraldo wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i z bardzo bliska umieścił piłkę w siatce. Po około kwadransie gry do głosu zaczęli dochodzić goście. Najwięcej niebezpieczeństwa pod bramką Donnarummy sprawiali Lacazette, Cherki i Nuamah, jednak defensywa Niebiesko-Czerwonych radziła sobie z tymi atakami. W 32. minucie Ramos podwyższył wynik. Portugalczyk wykorzystał świetne dośrodkowanie Hakimiego i niefrasobliwość defensywy Olimpijczyków.

Gdy wydawało się, że po tych trzech ciosach zawodnicy OL są już na deskach, niespodziewanie zdobyli oni gola kontaktowego. Nuamah zszedł z piłką do środka i strzałem sprzed pola karnego pokonał włoskiego bramkarza. PSG poczuło, że przeciwnik nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i uszczelniło defensywę. Doprowadziło to do szybkiej kontry w 42. minucie, podczas której Asensio wystawił piłkę Ramosowi na piątym metrze. Portugalskiemu napastnikowi pozostało tylko umieścić ją w siatce i cieszyć się z drugiego gola dzisiejszego wieczoru.

Dominacji gospodarzy ciąg dalszy

Po przerwie spotkanie dalej toczyło się w dobrym tempie. Obie drużyny miały swoje okazje. Po stronie gospodarzy najbardziej błyszczał Barcola i Ramos, który ewidentnie chciał strzelić swojego pierwszego hattricka dla PSG. Les Gones również mieli swoje szanse do odrobienia strat. Cherki kilkukrotnie usiłował pokonać Donnarummę, ale włoski bramkarz bardzo dobrze radził sobie zarówno na przedpolu, jak i na linii bramkowej. Im bliżej końca spotkania tym bardziej Paryżanie uspokajali grę spokojnie rozgrywając piłkę na połowie OL. Pomimo dokonanych zmian żadna z drużyn nie zmieniła już wyniku.

Hitowe starcie wygrała drużyna ze stolicy Francji. Paryżanie najwidoczniej po wygranej w Barcelonie polubili wynik 4:1. Luis Enrique nie dał dzisiaj szansy gry Kylianowi Mbappe i pokazał, że w PSG stawia na drużynę ponad gwiazdę, która potrafi ogrywać mocnych rywali bez jego pomocy. Lyon przegrał pierwszy raz po pięciu meczach bez porażki. Początek w wykonaniu Les Gones wyglądał tragicznie, ale później Olimpijczycy pokazali charakter. Kolejny mecz tych drużyn, to finał Pucharu Francji pod koniec maja.

aut. Emil Świątek

PSG 4:1 Lyon (3′ Matić (sam.), 6′ Beraldo, 32′ 42′ Ramos – 37′ Nuamah)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,601FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ