Indykpol AZS Olsztyn awansował do fazy play-off PlusLigi!

Ostatnia kolejka PlusLigi trzymała w napięciu do samego końca. Indykpol AZS Olsztyn podejmował na swoim terenie Ślepsk Malow Suwałki. Gospodarze musieli ugrać co najmniej dwa sety, aby znaleźć się w fazie play-off. Natomiast suwałczanie chcieli po prostu dobrze się zaprezentować przed swoimi kibicami, którzy w sporej liczbie pojawili się w hali Urania.

Pewny set olsztynian!

Już na samym początku olsztynianie wyszli na dwa punkty przewagi. Ten stan utrzymywał się przez dłuższą chwilę, gdyż obie drużyny prezentowały całkiem niezłą grę. Jednak chwilę później gospodarze złapali wiatr w żagle i ich przewaga wynosiła już cztery punkty (8-4). Niestety mimo próby przebicia się Ślepsk nie miał żadnych szans ze zmotywowanym AZS-em. Gospodarze świetnie czytali grę przeciwników. Dobrze ustawiali się w bloku, bądź obronie co przekładało się na skuteczne kontry. Siatkarze z Suwałk nadrabiali punkt po punkcie to co wcześniej stracili, ale to nie wystarczyło, bo po lepszym fragmencie znów wracali do dezorientacji i niezbyt dobrej gry w przyjęciu. Olsztynianie mimo słabszych momentów szybko wracali do pewnej gry. Błąd w zagrywce Maksima Buculjevicia spowodował objęcie prowadzenia w spotkaniu przez gospodarzy (25-22).

REKLAMA

AZS Olsztyn w fazie play-off!

Na początku seta cztery punkty z rzędu padły łupem drużyny z Olsztyna. Nadal biła z gospodarzy ta pewność gry i swoich umiejętności. Jednak ta pewność nagle drastycznie się obniżyła. Z prowadzenia (4-0) nagle wynik przeistoczył się w (4-3). Początek był bardzo zachwiany w wykonaniu obu drużyn. Jednak olsztynianie szybko naprawili swoje błędy i ich przewaga ponownie wynosiła cztery punkty. Później suwałczanie całkiem przestali zdobywać jakiekolwiek punkty. Atakujący Ślepska nie potrafili przebić się przez blok albo oszukać obrońców drużyny przeciwnej. Często wybory co do kierunku ataku były niestety błędne. Niesamowitą serią zagrywek popisał się Moritz Karlitzek dzięki któremu przewaga olsztynian mocno się powiększyła (20-12). Suwałczanie też chcieli odgryźć się w polu serwisowym, ale przyjęcie przeciwników było bezbłędne! Po ataku Cezarego Sapińskiego olsztynianie byli już w stu procentach pewni miejsca w czołowej ósemce ligi. Drugi set zakończył się wynikiem (25-18).

Goście mimo dość znaczącej porażki w drugim secie, kolejną odsłonę spotkania rozpoczęli od dwóch punktów przewagi. Na początku można było odnieść wrażenie, że siatkarze AZS-u trochę rozluźnili się po zapewnieniu sobie miejsca w ósemce. Jednak po jakimś czasie gospodarze nadrobili straty i było już (10-10). Zaraz po zremisowaniu olsztynianie nie zwalniali tempa i nadrobili kolejne dwa punkty (13-11). Kolejne kilka minut to bardzo dobra gra olsztynian. W pewnym momencie ich przewaga wynosiła nawet cztery punkty. Ślepsk jednak nie chciał oddać tak łatwo zwycięstwa w tym spotkaniu i po konsekwentnej grze biało-niebieskich obie drużyny dzielił tylko punkt (17-16). Końcówka w wykonaniu drużyny z Olsztyna byłą dość nerwowa. Ich błędy w ataku były rażące, a przyjęcie również zostawiało wiele do życzenia. Niestety również siatkarze Ślepska popełniali okropne błędy w kluczowych momentach. Po nerwowej końcówce i świetnym bloku suwałczan set skończył się (23-25).

Świętowanie olsztynian!

Czwarta odsłona spotkania zaczęła się od walki punkt za punkt. Jednak po kilku minutach olsztynianie odskoczyli na trzy punkty. Suwałczanie, mimo że próbowali odrabiać straty, niestety nie byli w stanie dogonić zmotywowanych po przegranym secie przeciwników. Na szczęście Ślepsk Malow Suwałki swoją konsekwentną grą doprowadził do remisu (14-14). Goście byli zdecydowanie w gazie. Dwa punktowe bloki Jakuba Macyry dały im pewną przewagę. Jednak gospodarze nie odpuszczali i po dobrej zagrywce Manuela Armoy był remis (20-20). Końcówka była zdecydowanie pod dyktando zespołu z Olsztyna. Byli pewni swojej gry. Po błędzie serwisowym Bartka Filipiaka Indykpol AZS Olsztyn wygał seta (25-22) i cały mecz 3:1. MVP spotkania został Joshua Tuaniga.

Indykpol AZS Olsztyn — Ślepsk Malow Suwałki 3-1 (25-22, 25-18, 23-25, 25-22)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ