Fatalna seria przełamana, Crystal Palace z pierwszą wygraną w 2023 roku

Mecz Crystal Palace z Leicester City na Selhurst Park odbył się w ramach 29. kolejki Premier League. W pierwszym spotkaniu między tymi zespołami padł bezbramkowy remis. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy znajdowały się w podobnych sytuacjach i prawdopodobnie do końca sezonu będą musiały martwić się o utrzymanie. Warto dodać, że dzisiaj mający 75 lat Roy Hodgson poprawił rekord w klasyfikacji wieku trenera drużyny grającej w Premier League.

REKLAMA

Dobra gra i nieskuteczne Crystal Palace w pierwszej połowie

Spotkanie rozpoczęło się dobrą grą i dominacją Crystal Palace. Orły dochodziły do wielu sytuacji, jednak nie przełożyły ich na strzelone bramki. Piłkarzami błyszczącymi w zespole gospodarzy byli Zaha i Eze, którzy dręczyli licznymi dryblingami bocznych obrońców Leicester City. Zespół prowadzony przez Brendana Rodgersa był zagubiony. Gdyby nie dobra postawa bramkarza Lisów Daniela Iversena, goście kończyliby pierwszą połowę bez czystego konta.

Pierwsze 10 minut drugiej połowy to przebudzenie Leicester. Lisy dochodziły do okazji strzeleckich i dobrą grę szybko podkreślił Ricardo Pereira, który mocnym strzałem pokonał Vicente Guaite. Gdy wydawało się, że wszystko idzie po myśli Brendana Rodgersa głupi faul przed polem karnym wykonał Patson Daka. Jak wiadomo, Orły posiadają kilku specjalistów od rzutów wolnych. Jednym z nich niewątpliwie jest Eberechi Eze, który oddał piękny strzał ze stojącej piłki, piłka odbita od poprzeczki pechowo dla Iversena trafiła mu w plecy i już było 1:1.

Mecz po szalonym początku drugiej połowy nieco się uspokoił

Optyczną przewagę mieli podopieczni Roya Hodgsona jednak nie przekładało się to na zbyt wiele okazji. Pod koniec spotkania zaspała jednak obrona Lisów i Jean-Philippe Mateta wykorzystał świetne podanie Jordana Ayew. Gol strzelony w 4 minucie doliczonego czasu gry przesądził o wyniku pojedynku.

Leicester City jest w słabej formie i od zwycięstwa nad Tottenhamem (11 lutego) przegrali 5 z 6 ligowych spotkań. Byli dzisiaj przez zdecydowaną większość czasu zespołem zdecydowanie gorszym. Na wyróżnienie w drużynie Lisów mimo pechowego samobója zasługuje Daniel Iversen, który obronił kilka naprawdę dobrych strzałów. Crystal Palace wygrało pierwsze spotkanie w tym roku. Zawodnicy prowadzeni przez Roya Hodgsona mogą być naprawdę zadowoleni z własnej postawy. Orły tego dnia były po prostu lepsze i zwyciężyły zasłużenie. Walka o utrzymanie staje się jeszcze ciekawsza…

Crystal Palace – Leicester 2:1 (Iversen (sam.) 59′, Mateta 90+4′ – Pereira 56′)

Autor: Albert Morawski

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,602FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ