Solidna męska siatkówka, światowej klasy zawodnicy i kapitalny doping z trybun- to wszystko zobaczyli kibice na hali w Jastrzębiu-Zdroju. Rozpędzeni gospodarze bezlitośnie pokonali ZAKSĘ. Tytuł Mistrza Polski wraca do Jastrzębskiego Węgla!
Nokaut w pierwszej partii
Punktowy atak Aleksandra Śliwki rozpoczął ostatnie finałowe spotkanie PlusLigi 2023. Obie drużyny weszły w mecz w kapitalnym stylu. Sporo zadziorności, pełna siła i brak zahamowań widoczny był u obu ekip. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wyszła na parkiet niesamowicie naładowana energią. Niestety, im dalej w mecz, tym gorzej szło kędzierzynianom. Jastrzębski Węgiel dzięki niedokładnym atakom ZAKSY i swojej zabójczej skuteczności, szybko osiągnął pięciopunktowe prowadzenie (15-10). Jastrzębianie zamykali blokiem każdy możliwy kierunek ataku. Na „ścianę” postawioną przez gospodarzy nadział się m.in. Łukasz Kaczmarek czy Bartosz Bednorz (18-10). Rozbita ZAKSA nie potrafiła znaleźć sposobu na rozpędzone Jastrzębie i w efekcie przegrała pierwszego seta aż 25-15.
ZAKSA próbowała przetrwać
Goście nie podnieśli się po poprzednim secie. Obrońcy tytułu trzymali kroku gospodarzom tylko do stanu 5-5. Dzięki fenomenalnym obronom Tomasza Fornala i dobrych decyzjach Toniuttiego Jastrzębski Węgiel szybko uciekł na 7 punktów (16-9). Jastrzębie grało świetną siatkówkę, każdy ich atak trafiał w pole ZAKSY. Ogromny problem z wykończeniem akcji mieli za to goście. Dobrze ustawiony blok i nieprawdopodobne obrony ekipy ze Śląska ustawiły drugą partię spotkania. Grupa Azoty nie miała czym odpowiedzieć gospodarzom na świetne ataki Boyera czy Tomka Fornala. Przez brak argumentów ZAKSY na telebimie pojawił się wynik 24-16. Pierwszą piłkę setową wykorzystał Stephen Boyer, który posłał asa z prędkością 125 km/h i zakończył drugą odsłonę spotkania.
Deklasacja i wyczekiwanie końca
Początek ostatniej partii spotkania zdecydowanie należał do gospodarzy (5-2). ZAKSA złapała chwilę oddechu, kiedy o challenge poprosił Marcelo Mendez. Dłuższa przerwa nie pomogła jednak gościom. Jastrzębie nie dało wybić się z rytmu i stopniowo powiększało swoją przewagę (12-4). Brak dobrego przyjęcia i złe wybory Janusza powodowały ogromny chaos w szeregach ZAKSY (18-9). „Jastrzębski walec” był nie do zatrzymania, wchodziła im każda, nawet najcięższa do skończenia piłka. Zarówno gospodarze, jak i kędzierzynianie wyczekiwali już końca spotkania. Finały PlusLigi 2023 zakończył atak Clevenota.
Tytuł wraca do Jastrzębia!
Jastrzębski Węgiel odzyskał tytuł Mistrza Polski z sezonu 2020/2021. Przez wszystkie mecze oglądaliśmy siatkówkę na najwyższym, światowym poziomie. Mało kto zakładał, że finały zakończą się w 3 spotkaniach. Na ogromne wyróżnienie w drużynie Mistrza zasługuje Tomasz Fornal, Stephen Boyer i Ben Toniutti. To właśnie dzięki nim feta w Jastrzębiu-Zdroju zacznie się już w środowe popołudnie. Jastrzębianie są w gazie, wydają się aktualnie nie do zatrzymania. Czy utrzymają swoją mistrzowską formę także w Turynie?
Jastrzębski Węgiel — Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:15, 25:16, 25:13)
Kolejne spotkanie obu ekip już 20 maja, tym razem stawką będzie siatkarska Liga Mistrzów!