_03.jpg){kind=link}
Nestory Irankunda na początku lipca zamieni drużynę Adelaide United na Bayern Monachium. Bawarczycy zagwarantowali sobie transfer 18-letniego Australijczyka za 3.4 mln euro, czyli znacznie powyżej wartości rynkowej zawodnika wg serwisu transfermarkt. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że niemiecki klub dokonał kapitalnego ruchu. Irankunda w ostatnich tygodniach zachwyca formą w lidze australijskiej. Już teraz nazywany jest największym talentem w dziejach kraju kangurów, a jego popularność powinna rosnąć z miesiąca na miesiąc.
Nestory Irankunda = nowy Alphonso Davies?
4 ostatnie występy 18-latka to 5 trafień i 2 asysty. Irankunda pod wieloma względami przypomina jednak Alphonso Daviesa, na co zwracano uwagę od początku pojawiania się plotek o jego angażu w FCB. Kanadyjczyk został wypatrzony przez skautów Bayernu, gdy zachwycał jako skrzydłowy na boiskach MLS. Bawarczycy nie obawiali się ryzyka angażu zawodnika z mniej popularnego kierunku transferowego. W kontekście Kanadyjczyka warto przytoczyć fakt, że urodził się w obozie dla uchodźców w Ghanie, a jego rodzice musieli uciekać przed wojną. Po przenosinach do Monachium, Davies został cofnięty na lewą obronę, gdzie gra do dziś. Irankunda jest piłkarzem o podobnej charakterystyce, a urodził się w obozie dla uchodźców w Tanzanii. Obaj piłkarze mają za sobą trudne dzieciństwo, a szczęście znaleźli w futbolu.
Wydaje się, że Bayern Monachium nie będzie rozważał kolejnych wypożyczeń Australijczyka. Obecny zawodnik Adelaide United dysponuje świetnym przyśpieszeniem, dobrą techniką i znakomitym uderzeniem z dystansu. Ma zmysł strzelecki. Inicjuje, rozgrywa i finalizuje akcje bramkowe. Oczywiście, Nestory Irankunda potrzebuje czasu, cierpliwości i rozsądnego wprowadzenia do składu Bayernu, bowiem przeskok z dotychczasowej ligi na poziom Bundesligi będzie dla niego dużym wyzwaniem. Wydaje się jednak, że następca Thomasa Tuchela powinien dać mu szansę. Co więcej, australijscy dziennikarze powtarzają często, że 18-latek ma doskonały charakter pod wielką karierę. Nie jest typem szalonego nastolatka, który zachłysnął się chwilą sławy. Mimo olbrzymich umiejętności zachowuje swoją skromność. Po spotkaniach chętnie rozdaje autografy, nie olewając żadnego z fanów. Za kilka miesięcy przekonamy się, czy udźwignie presję oczekiwań w Monachium.