Po niezbyt przyjemnym meczu Barcelona ostatecznie, dzięki bramkom Fermína Lópeza i Raphinhi, pokonała Real Valladolid. Co prawda Hansi Flick mocno zamieszał w składzie, ale nie odbiło się to na wyniku spotkania. Kibice gospodarzy w trakcie meczu wyrażali swoje niezadowolenie wobec obecnego prezesa klubu, Ronaldo Nazário. Fani Valladolid rzucali w kierunku murawy banknoty.
Zaskakujący gol
Mając na uwadze rewanż z Interem, Hansi Flick wystawił mocno rezerwowy skład. Z podstawowej jedenastki od pierwszej minuty na boisku pojawili się jedynie Gerard, Martín i Pedri. Niemiec zdecydował się także na kilka nieoczywistych rozwiązań, takich jak Pau Víctor, Dani Rodríguez czy Marc-André ter Stegen. Gospodarze, mimo spadku z ligi, chcieli pokazać się kibicom z jak najlepszej strony.
Początek meczu był szokujący dla wszystkich. Już w 6. minucie czerwona latarnia prowadziła 1:0. Strzał Ivana Sáncheza trafił w nogę Araújo i całkowicie zaskoczył ter Stegena, który nie był w stanie zareagować na tak nietypową trajektorię lotu piłki. Barcelona próbowała szybko odpowiedzieć, jednak jej próby często kończyły się niepowodzeniem. Lider ligi przez całą pierwszą połowę bezskutecznie walił głową w mur. Najlepszą sytuację miał Pau Víctor, ale jego strzał znakomicie obronił André Ferreira.
𝗥𝗲𝗮𝗹 𝗩𝗮𝗹𝗹𝗮𝗱𝗼𝗹𝗶𝗱 𝗻𝗮 𝗽𝗿𝗼𝘄𝗮𝗱𝘇𝗲𝗻𝗶𝘂! 👀
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 3, 2025
Iván Sánchez wpisuje się na listę strzelców już w szóstej minucie meczu! 🔥 Jak odpowie FC Barcelona? #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/hF9O67GMxl
Jednak zmiany wprowadzone przez Flicka okazały się zbyt głębokie. Widoczny był wyraźny brak zgrania i pomysłu w grze poszczególnych zawodników. Dani Rodríguez musiał przedwcześnie opuścić boisko – po jednym ze starć złapał się za bark i opuścił murawę z opatrunkiem. Zastąpił go Lamine Yamal.
W pierwszej połowie Blaugrana oddała 15 strzałów, z czego tylko 3 były celne. Real Valladolid natomiast oddał dwa strzały – oba celne. Goście mieli ogromną przewagę w posiadaniu piłki, lecz nie potrafili przełożyć tego na realne zagrożenie bramkowe. W obliczu takiego przebiegu spotkania, Barcelona prawdopodobnie będzie musiała wcześniej sięgnąć po zawodników, którzy mieli dziś odpoczywać.
Jakość piłkarska przeważyła
Do gonienia wyniku trener Barcy posłał Raphinhę oraz Frankiego De Jonga. Taka jakość piłkarska szybko przyniosła konkret. Już 50 minucie po niefrasobliwym wybiciu do bramki trafił Raphinha. Była to już 16. bramka Brazylijczyka w tym sezonie ligowym.
𝗥𝗔𝗣𝗛𝗜𝗡𝗛𝗔 𝗡𝗔 𝟭:𝟭! 🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 3, 2025
Brazylijczyk sprytnym strzałem wyrównuje wynik spotkania. 💥 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/xEdBuO4L2D
Barcelona poczuła krew i 10 minut później po podaniu Gerarda Martina do siatki trafił Fermin Lopez. Barca chciała szybko zamknąć ten mecz i w 62. minucie na placu gry pojawił się Dani Olmo za schodzącego Victora. W drugiej połowie Barcelona miała duże problemy z prostopadłymi podaniami. Każda piłka za plecy Araujo oraz Forta powodowała zagrożenie pod bramką Ter Stegena.
𝗙𝗖 𝗕𝗔𝗥𝗖𝗘𝗟𝗢𝗡𝗔 𝗡𝗔 𝗣𝗥𝗢𝗪𝗔𝗗𝗭𝗘𝗡𝗜𝗨! 🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 3, 2025
Fermín López świetnym strzałem z pierwszej piłki pokonuje bramkarza gospodarzy! #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/Os2mAJUgot
Barcelona mimo kłopotów ostatecznie pokonuje czerwoną latarnię ligi i z dużym spokojem może czekać na jutrzejszy mecz Realu. Najważniejsi zawodnicy mogli trochę odpocząć i na większej świeżości zagrać we wtorek.