Szczęsny z błędem, Lewy z kontuzją, 7 goli w meczu Barcelony!

Po niesamowitym spotkaniu Barcelona wyrwała 3 punkty Celcie Vigo w ostatnich sekundach meczu. Było to spotkanie pełne wielu zwrotów akcji i fantastycznych bramek. Niestety z grymasem bólu boisko opuścił Robert Lewandowski, którego występ w nadchodzącym finale Pucharu Króla stoi pod znakiem zapytania.

Groźne kontry Celty

Barcelona weszła w to spotkanie znacznie lepiej niż w dwóch poprzednich meczach. Już w pierwszej minucie swoją setną bramkę dla Blaugrany mógł zdobyć Robert Lewandowski, jednak strzał Polaka nie był wystarczająco precyzyjny. Barcelona była aktywna i starała się jak najszybciej otworzyć wynik. W 12. minucie, po świetnej akcji indywidualnej, do siatki trafił Ferran Torres. Było to już dziesiąte trafienie Hiszpana w tym sezonie.

REKLAMA

Radość Barcelony nie trwała długo, bowiem już trzy minuty później, po błędzie Wojciecha Szczęsnego, do bramki trafił Borja Iglesias. Kluczowe w tej akcji gości było otwierające, prostopadłe podanie oraz wyraźny brak koncentracji i komunikacji między bramkarzem a obrońcami Barcelony.

Po bramce wyrównującej Celta mogła szybko wyjść na prowadzenie, ale tym razem świetną interwencją popisał się Szczęsny, ratując gospodarzy przed stratą drugiego gola. Barcelona miała duży problem z przedostaniem się w pole karne rywali. Zawodnicy Giráldeza bardzo dobrze realizowali jego plan – skutecznie zagęszczali środkową część boiska i doskonale się uzupełniali w kryciu. Duma Katalonii miała ogromny problem ze stwarzaniem klarownych sytuacji. Gracze Barcy znów razili niedokładnością i złą decyzyjnością. Bardzo trudne 45 minut zaliczył Robert Lewandowski, który cały czas musiał walczyć w powietrzu oraz ciałem z Yoelem Lago. Młody Hiszpan był niemalże przyklejony do Polaka i często grał na granicy faulu.

Z pierwszej połowy trener Celty może być bardzo zadowolony, ponieważ jego zespół postawił Barcelonie trudne warunki. Natomiast Hansi Flick – wręcz przeciwnie, ponieważ jego podopieczni już trzeci mecz z rzędu nie prezentują satysfakcjonującego poziomu. Jednak poprawa względem spotkań z Leganes i Borussią jest widoczna, natomiast wciąż brakuje tego efektu „WOW”.

Emocjonalny Rollercoaster

Początek drugiej połowy podobny jak z Borussią. Barcelona po błędzie Frankiego De Jonga straciła drugą bramkę. W 52 minucie po raz drugi w tym meczu do bramki trafił Borja Iglesias. Zmęczenie widocznie dopadło Barcelonę. Był to absurdalny mecz Barcelony. Gdy wydawało się, że gospodarze wrócą do meczu, nieodpowiedzialną stratę zanotował Dani Olmo. Po zagraniu Hiszpana poszła niebezpieczna kontra, którą zakończyła się 3 golem Borjy Iglesiasa.

Jednak to nie był koniec bramek. 2 minuty po swoim katastrofalnie błędzie zrehabilitował się Dani Olmo, który zdobył kontaktową bramkę dla Barcy po podaniu Raphinhy. Barcelona poczuła krew i chwile później było już 3-3. Po kapitalnym podaniu Yamala do siatki trafił Raphinha.

W 78. minucie w tak kluczowym momencie sezonu z powodu kontuzji boisko opuścił Robert Lewandowski. Na razie nie wiadomo jak długa będzie pauzował.

Końcówka meczu również była emocjonująca. Najpierw blisko bramki był były zawodnik Barcy Oscar Mingueza, który minimalnie chybił. Następnie była kontrowersja związana z Raphinhą, który za sportowe zachowanie mógł dostać nawet czerwoną kartkę. Natomiast w ostatnich dwóch minutach to Barcelona miała swoją okazję, w które świetnie zachował Dani Olmo i wywalczył rzut karny dla Blaugrany. Do rzutu karnego podszedł krytykowany ostatnio Raphinha i zamienił jedenastkę na gola, dając Barcelonie arcyważne 3 punkty.

FC Barcelona — Celta Vigo 4:3 (Torres 12′, Olmo 64′, Raphinha 68′, 90+8′ – Iglesias 15′, 52′, 62′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,831FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ