John Carver – sylwetka i perypetie nowego trenera Lechii Gdańsk

Kilka dni temu, gdy gdańszczanie ulegli Pogoni Szczecin (0:3), podjęto decyzję o zawieszeniu trenera Szymona Grabowskiego. Więc wiązało się to ze zwolnieniem. Rzecz jasna, zwolnienie spowodowane było wynikami sportowymi Lechii, która od początku sezonu szoruje po dnie tabeli. Wczoraj, w Katowicach drużynę poprowadził Radosław Bella, wcześniej asystent Grabowskiego. Choć formalnie to Bella był wpisany do protokołu jako pierwszy trener, wiele przy linii udzielał się Kevin Blackwell, dyrektor techniczny klubu. Po porażce z miejscową GieKSą klub poinformował o zatrudnieniu nowego trenera. Został nim John Carver. Pośród fanów Ekstraklasy nazwisko raczej mało znane.

Znany na angielskich boiskach

Bez wątpienia, Anglik w roli pierwszego trenera jeszcze nie zdążył zabłysnąć, a wręcz przeciwnie. Jego przygody były lapidarne i nieudane. Można przytoczyć więc pewne znane polskie powiedzenie. „Zamienił stryjek siekierkę na kijek”. Czy zmiana Szymona Grabowskiego na Carvera wpłynie pozytywnie na dyspozycję Lechii? Można mieć co do tego spore wątpliwości. Lecz muszę się zreflektować, bo co ciekawe, Carver zasłynął wcześniej w Premier League.

REKLAMA

Szkoda tylko, że z powodu, co by nie mówić, kontrowersyjnych wypowiedzi, a nie ze względu na osiągane wyniki. Gdy był trenerem Newcastle i jego drużyna dryfowała blisko strefy spadkowej, powiedział: Ciągle myślę, że jestem najlepszym trenerem w tej lidze. Warto dodać, że Sroki notowały właśnie serię ośmiu porażek z rzędu, będąc na dobrej drodze do Championship. Jak sam twierdzi, jest naprawdę świetny w każdej dyscyplinie. Gdy gram w golfa, jestem najlepszym golfistą na świecie. Jak grałem w krykieta, również byłem w tym najlepszy. Takie mam podejście do wszystkiego, za co się zabieram. Odbierajcie to jak chcecie, taki już jestem. Koniec końców jego drużyna utrzymała się w Premier League. Choć trzeba przyznać, że byli na naprawdę dobrym kursie do spadku. W 2015 roku portal statystyczny Opta wyliczył, że Anglik był najgorszym trenerem w historii Newcastle, biorać pod uwagę procent wygranych spotkań.

Jednego można być pewnym. Zuchwałości i buńczuczności Carverowi nie zabraknie. Skrucha, czy pokora to rzadko uwidaczniające się cechy charakteru nowego trenera Lechii.

Faktycznie, nie ma lepszych w tym fachu

Jeśli chodzi o jego trenerskie CV to nie jest ono zbyt frapujące. Doświadczenie jako pierwszy trener zdobywał głównie pracując dla cypryjskiej Omonii Nikozja, amerykańskiego Toronto FC i napomkniętego wyżej Newcastle. Najdłużej usytuował się za oceanem. Drużynę poprowadził w czterdziestu spotkaniach, kończąc tamtejszy epizod z średnią 1.20 punktów/mecz. W Anglii był bliski spadku, a z Omonią w swych pierwszych meczach odpadł z eliminacji do Ligi Europy. W drugiej rundzie eliminacyjnej lepszy okazał się Beitar Jerusalem. Na Cyprze z 28 spotkań, prowadzona przez Carvera Omonia wygrała siedemnaście. Lecz jak wiadomo, pryncypium dla Omonii stanowi gra w europejskich pucharach. A do takowych się nie zakwalifikowała. Więc co do epizodu w Nikozji można mieć ambiwalentne odczucia.

Od czterech lat Anglik jest asystentem Steve’a Clarka w reprezentacji Szkocji i nadal będzie sprawował tę funkcję. Podczas marcowej przerwy kadrowej uda się na zgrupowanie reprezentacji Szkocji. Wszystko ze względu na porozumienie między klubem a szkocką federacją. W roli asystenta pracował także w Leeds United, West Bromwich Albion, Plymouth Argyle, Newcastle United, Luton Town oraz Sheffield United. Pierwszą okazję na pokazanie się w polskich mediach nowy trener będzie miał w najbliższy czwartek. Wtedy pojawi się na konferencji przed meczem ze Śląskiem Wrocław. Debiut zdaje się być wymarzony, bo przyjdzie mu się mierzyć z ostatnią drużyną w tabeli Ekstraklasy.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,783FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ