Przez ostatnie lata mieliśmy wiele przykładów akademii, które dobitnie pokazywały swoje umiejętności szkolenia wyjątkowych piłkarzy. Tu można by wymienić m.in. Manchester City, Barcelonę, Real Madryt, czy Bayern. Są to topowe kluby, które dzięki przychodom, jakie generują, mogą sobie pozwolić na sporą inwestycję w młodzieżowe zespoły. Zatrudniać najbardziej doświadczonych, inteligentnych trenerów, budować wielowymiarowe boiska, hale, ośrodki treningowe, testować nowe innowacje związane z treningiem młodocianych piłkarzy. W ostatnim czasie po piętach zaczynają im deptać również inne drużyny spoza ścisłej czołówki top 5 lig europejskich. Takowe zyskują status zespołu będącego „kuźnią talentów”. Co to za kluby? Jakich sposobów szukają? Dlaczego tak często udaje im się wychować światowe gwiazdy? Jakie działania podejmują? O tym w poniższym tekście.
Benfica
Drużyna ze stolicy Portugalii może pochwalić się największym przychodem w przeciągu ostatnich dziewięciu lat, biorąc pod uwagę bilans transferowy drużyn spoza pięciu największych lig w Europie. Benfica poprzez umiejętne działania podejmowane w młodzieżowych zespołach, sprzedaży solidnych, perspektywicznych piłkarzy zarobiła w tym okresie ponad 800 milionów euro (kwoty podawane za pośrednictwem portalu Transfermarkt). Czasem sprzedaż zawodnika, sprowadza się do horrendalnych sum. 19-letni wówczas Joao Felix oddany za 127 milionów euro do Atletico Madryt, Enzo Fernandez za niewiele mniej, bo 121 milionów euro do londyńskiej Chelsea. Za nimi Darwin Nunez 85 mln euro, Ruben Dias 71 mln, Goncalo Ramos 65 mln, Joao Neves 60 mln.
Takie kwoty mówią same za siebie, ekipa z Estadio Da Luz ma rękę do młodych zawodników. Pomogła im w tym wszystkim decentralizacja szkółki. Swoją główną siedzibę akademii ma oczywiście w Lizbonie, natomiast posiada jeszcze wiele Centrów Edukacyjnych i Szkoleniowych, gdzie rozwijają się młodzi adepci futbolu. Znajdują się w takich miastach jak: Faro, Aveiro, Viseu, Vila Real, Braga i Leiria. Następnie, gdy osiągają wiek pozwalający im na wyjazd z rodzinnych stron i samodzielne prowadzenie życia codziennego, przenoszą się do Lizbony – siedziby klubu.
Ajax
Drugim zespołem w tej klasyfikacji jest Ajax Amsterdam. Ci zaś najbardziej dochodowe zyski transferowe osiągnęli dzięki fenomenalnej kampanii w Lidze Mistrzów, gdzie zaszli aż do półfinału. Od 2015 roku klubowi udało się osiągnąć zysk transferowy na poziomie 473 milionów euro. Z czego czterech najdrożej sprzedanych zawodników brało udział w półfinałowym starciu Ligi Mistrzów:
Antony za 95 milionów euro oraz Lisandro Martinez za blisko 58 milionów euro zasilili szeregi Manchesteru United. Matthijs De Ligt i Frenkie De Jong opuścili Ajax za kolejno 85 i 86 milionów euro.
Filozofią wpajaną młodym piłkarzom „De Toekomst” (taki przydomek nosi akademia Ajaxu) jest gra w standardowym systemie 4-3-3. Utrzymując przy tym zasadę atrakcyjnego, kreatywnego i zadowalającego oko kibica futbolu. Opracowali oni tzw. Model TIPS – Technique, Insight, Personality and Speed, tłumacząc na język polski: technika, intuicja, osobowość oraz szybkość.
Red Bull Salzburg
Tutaj mamy do czynienia z nieco innym przypadkiem. To klub z koncernu Red Bulla, firmy, która zasila finansowo kilka zespołów z całego świata. Choć Salzburgowi bardzo zależy na produkcji austriackich talentów, polityka transferowa klubu, opiera się w dużej mierze na sprowadzaniu zawodników z uboższych terenów świata, głównie Afryki. Efektem tego jest bardzo duże zróżnicowanie kulturowe wewnątrz zespołu.
Najdrożej sprzedanym graczem z Salzburga jest obecny piłkarz Liverpoolu – Dominik Szoboszlai, sprzedany do Lipska za 36 milionów. Zaraz za nim jest Brenden Aaronson (32 miliony euro). Adeyemi, Daka, Naby Keita i Sesko sprzedani do kolejnych klubów po 30 milionów euro. Dzięki temu, od 2015 roku, w papierach klubu wygenerowano zysk transferowy na kwotę 400 milionów euro.
We władaniu Red Bulla znajduje się również klub FC Liefering. To zespół działający na zasadzie drugiej drużyny RB Salzburg, gdzie na seniorskim poziomie 2. Ligi austriackiej, ogrywają się młodzi zawodnicy. Budzić podziw może średnia wieku tego zespołu, która utrzymuje się co sezon na poziomie 19 lat. Stamtąd zawodnicy trafiają do Salzburga, gdzie ukazują swój talent i umiejętności skautom największych klubów.
Portugalia i Holandia dominują zestawienie
Gdyby sporządzić dalszą część zestawienia tych najlepiej zarabiających klubów przez ostatnie 9 lat, na głównym planie znajdują się portugalskie zespoły, które chcą dogonić Benficę. Sporting Lizbona – 345 milionów euro zysku, F.C. Porto- 296 milionów euro, S.C. Braga – ponad 270. A także dwa kluby z Holandii. PSV Eindhoven (250 milionów euro) oraz AZ Alkmaar (nieco ponad 220 milionów euro).
Te wszystkie liczby kapitalnie obrazują nam, że w Portugalii i Holandii system szkolenia młodzieży został opanowany niemal do perfekcji.
aut. Kacper Pernak