Niesamowite skakanie w Kuusamo! Kraft z dubletem

Stefan Kraft zwyciężył w niedzielnym konkursie na Rukatunturi, tym samym zaliczając dublet w pierwszym pucharowym weekendzie sezonu 2023/24. Polacy zaliczyli minimalny progres, ponieważ oprócz Dawida Kubackiego punkty zdołał zdobyć też Piotr Żyła.

Nie zaczęło się optymistycznie..

W odróżnieniu od sobotnich zawodów, wiatr tym razem zaczął wtrącać się do rywalizacji. Szczęśliwie okazało się, że było to tylko momentami i kwalifikacje udało się przeprowadzić sprawnie. Ich do udanych zaliczyć nie może Kamil Stoch, bowiem Polak spadł na 87,5 metra i nie udało mu się zakwalifikować do konkursu. Jeszcze gorzej zaprezentował się Aleksander Zniszczoł, który większość zeskoku przejechał niż przeleciał, gdyż wylądował na 79 metrze. Należy w tym miejscu dodać, że tylko czterech skoczków odpadało z rywalizacji i tym bardziej Polakom należy się krytyka, że znaleźli się w tym ,,elitarnym” gronie.

REKLAMA
źródło: X/Eurosport_PL

Niewielki progres

Opisując postawę biało-czerwonych najlepiej zacytować klasyk polskiej komedii: ,,Niewiele lepiej, aleee… ale lepiej”. Piotr Żyła, dzięki próbie na 135,5 metra na półmetku rywalizacji zajmował 20. miejsce, a Dawid Kubacki był 24. (129,5 m). W porównaniu do sobotnich zawodów było więc lepiej, bo dwóch naszych skoczków znalazło się w „30”. Z kronikarskiego obowiązku należy również wspomnieć o Pawle Wąsku, który konkurs zakończył na 35. lokacie. Kończąc w tym miejscu wątek Polaków możemy przejść do wybitnych skoków, jakie mogliśmy oglądać w wykonaniu niemal piętnastu skoczków. Aż dwunastu zawodników przekroczyło lub wylądowało na rozmiarze skoczni (142 m), a Top „6” miało notę powyżej 170 punktów. Na największe uznanie zasługiwał lider Stefan Kraft, który za sprawą skoku na 148,5 metra prowadził nad drugim Stefanem Leyhe o 13 oczek. Trzecie miejsce zajmował Jan Hoerl, a czwarty był Ryoyu Kobayashi. Między drugim Niemcem, a Japończykiem było zaledwie 0,7 punktu, więc walka o podium zapowiadała się pasjonująco.

Niebotyczny poziom konkursu

W finałowej serii mieliśmy kontynuację pięknego, dalekiego skakania w wykonaniu światowej czołówki. Do niej niestety nie możemy zaliczyć Polaków. Dawid Kubacki pomimo sporej powtarzalności zdołał awansować tylko o jedną pozycję, natomiast Piotr Żyła finalnie uplasował się na 21. lokacie. Ostatecznie zwyciężył wybitny podczas całego weekendu Stefan Kraft, który drugiego Jana Hoerla wyprzedził o 22,6 pkt. Dodajmy, że w drugim skoku powtórzył odległość z pierwszej serii (148,5 m), a jego końcowa nota okazała się rekordowa w historii PŚ. Podium uzupełnił Andreas Wellinger. Swoje pierwsze punkty Pucharu Świata zdobyli Włoch Andrea Campregher i reprezentant Stanów Zjednoczonych Tate Frantz.

źródło: X/Eurosport_PL

Za tydzień rywalizacja w Pucharze Świata przeniesie się do Lillehammer, gdzie zostaną rozegrane dwa konkursy indywidualne, w tym jeden na skoczni normalnej. Być może tam Polacy obudzą się z letniego letargu.

Wyniki Polaków:

21. Piotr Żyła – 135,5 m i 131 m

23. Dawid Kubacki – 129,5 m i 130 m

Bez awansu do serii finałowej: 

35. Paweł Wąsek – 128,5 m

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,726FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ