Projekt Warszawa kapitalnie rozpoczął sezon. Sami zawodnicy nie ukrywają, iż mają w tym roku ochotę na walkę przynajmniej o TOP4 PlusLigi. Lwowska drużyna ma problemy, często brakuje im siatkarskich argumentów. Wbrew pozorom w tym meczu nie oglądaliśmy starcia Dawida z Goliatem! Barkom postawił warszawiakom trudne warunki…
Wszystko pod kontrolą…
Od początku seta siatkarze Projektu Warszawa kontrolowali grę. Szczelny i skuteczny blok zaowocował szybko objętym prowadzeniem 10-5. Po ukraińskiej stronie siatki nieźle radził sobie Palonsky – większość ofensywy przechodziła właśnie przez niego. W warszawskiej ekipie świetnie rozgrywał Jan Firlej – często wystawiał kolegom piłkę na pojedynczy blok. Projekt konsekwentnie punktował rywali i bardzo spokojnie zdobył pierwsze setballe. Drugą piłkę setową wykorzystał Artur Szalpuk (25-17).
Kapitalne widowisko!
Projekt grał bardzo pewnie – świetnie zaczął Bołądź oraz Firlej. Na wysokiej skuteczności atakował również Artur Szalpuk (13-8). Warszawianie zanotowali jednak niesamowity przestój – ze stanu 15-11 na telebimach ukazał się wynik 15-18! Barkom napędzał się, trener Graban wykorzystał dwa czasy, co ostatecznie przyniosło efekt. Projekt odrobił straty i wszystko miało rozstrzygnąć się w końcówce (24-24). Fenomenalne widowisko oglądaliśmy na finiszu tej partii – szala zwycięstwa przechylała się raz na stronę Lwowa, a raz na stronę gospodarzy. Widoczne było także zmęczenie – sporo niedokładności i błędów własnych. Ostatecznie siatkarze Projektu wykorzystali „potknięcie” Ukraińców i zakończyli seta 31-29! Kapitalna batalia w Warszawie!
Barkom w grze!
Kolejna partia meczu była bardzo wyrównana. Barkom nie pozwalał Warszawie na zdobycie przewagi, konsekwentnie utrzymywali kontakt. Nadal skuteczny był Palonsky, po stronie Projektu nie zawodził Szalpuk i Bołądź. Pięknymi obronami popisywał się Damian Wojtaszek – 35-latek wielokrotnie ratował swój zespół. Walka była niezwykle zacięta – ekipy wręcz wymieniały się siatkarskimi „ciosami” (22-22). W kluczowym momencie lwowska drużyna osiągnęła prowadzenie, którego już nie oddała! Zwycięstwo w tej odsłonie spotkania przypieczętował as serwisowy Palonskego! (22-25).
3 punkty w Warszawie
Wygrany set przywrócił Ukraińcom wiarę. Początek tej partii także był niezwykle wyrównany – oglądaliśmy prawdziwy siatkarski pojedynek. Barkom ewidentnie męczył zagrywką Kevina Tillie – o ile Francuz nie najgorzej spisywał się na przyjęciu, tak miał olbrzymie problemy w ataku. Pod jego niemoc głównym wyborem Firleja został Artur Szalpuk, który kończył niemal każdą akcję. W kluczowym momencie warszawiacy uciekli gościom na 3 punkty i pewnie zakończyli spotkanie blokiem. MVP spotkania został kapitalny Artur Szalpuk!
Projekt Warszawa: Jan Firlej, Kevin Tillie, Jurij Semeniuk, Bartłomiej Bołądź, Artur Szalpuk, Andrzej Wrona – Damian Wojtaszek (libero) oraz Linus Weber, Maciej Stępień, Igor Grobelny, Jakub Kowalczyk
Barkom Każany Lwów: Moussé Gueye, Deniss Petrovs, Ilia Kovalov, Vladyslav Shchurov, Luciano Palonsky, Oleh Shevchenko – Dmytro Kanaiev (libero) oraz Oleksii Holoven, Kristers Dardzans, Yaroslav Pampushko (libero), Bohdan Mazenko, Vitalii Kucher