Choć gra Chelsea po przejęiu sterów przez Mauricio Pochettino to w pierwszych czterech kolejkach zespół odniósł tylko jedno zwycięstwo. W poszukiwaniu spotkania, które może wprowadzić ich na serię wygranych The Blues pojechali na Vitality Stadium, aby zmierzyć się z Bournemouth, które – również pod wodzą nowego trenera, Andoniego Iraoli, ciągle czeka na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Premier League.
Zespół Pochettino był dziś sobą… z poprzednich meczów
Chelsea od początku przejęła inicjatywę, starała się długo utrzymywać przy piłce i kreować sytuacje. Najbardziej aktywnym piłkarzem w ofensywie klasycznie był Raheem Sterling, który raz rozpoczynał ataki z prawego skrzydła, innym razem schodził do środka i napędzał ataki, ale efekty były podobne jak wcześniej – do pola karnego wszystko super, później już niekoniecznie. Szansę od trenera dostał dziś Mychajło Mudryk, który również kilkukrotnie przeprowadził akcje, które dobrze się zapowiadały, ale finalnie nic z nich nie wyszło. W ostatniej tercji często odnajdywał się także Conor Gallagher i to przy jego udziale The Blues tworzyli najgroźniejsze akcje w pierwszej połowie.
Bournemouth rzadko było przy piłce, ale wcale nie było zespołem, który sprawiał wrażenie, że nie układa im się mecz. Wręcz przeciwnie. Mieli swoje sytuacje, potrafili dobrze założyć pressing w bocznym sektorze i zmusić rywala do oddania piłki.
Obraz meczu przez dłuższy czas się nie zmieniał
Goście cały czas byli zespołem prowadzącym grę, ale nie było to kontrolowanie boiskowych wydarzeń w takim stopniu, w jakim życzyłby pewnie sobie Pochettino. Z tego też powodu zespół nie stwarzał sobie wielu szans, a fragmentami to rywalom było bliżej do objęcia prowadzenia. Najbliżej zdobycia bramki był Raheem Sterling, ale po strzale z rzutu wolnego zabrakło mu dosłownie milimetrów.
Spotkanie rozkręciło się w ostatnim kwadransie, kiedy na boisku zaczął rządzić chaos. Jeden zespół był blisko zdobycia bramki, a za chwilę kotłowało się już w drugim polu karnym. Obie drużyny okazji miały sporo, ale nie potrafiły udokumentować tego trafiając do siatki.
Bournemouth 0:0 Chelsea
***
Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej