Kolejorz sfinalizował kolejne znaczące wzmocnienie. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nowym zawodnikiem poznańskiego klubu został Dino Hotić. Bośniacki skrzydłowy podpisał trzyletni kontrakt, który będzie obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku.
Przychodzi do nas kolejny zawodnik przygotowany do podjęcia rywalizacji z naszymi skrzydłowymi. Jest to piłkarz, który ma doskonale ułożoną lewą nogę, świetnie wykonuje stałe fragmenty gry, dobrze gra na małej przestrzeni. Dino piłkarzem idealnie pasującym do naszego sposobu grania
dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa
Według doniesień medialnych Hotić od dłuższego czasu znajdował się na liście życzeń Lecha Poznań
27-letni zawodnik miał jednak pewne miejsce w Cercle Brugge, które oczekiwało za jego sprzedaż wielomilionowych kwot. Trudno się temu dziwić — w sezonie 2021/22 zanotował 7 goli i 11 asyst w lidze belgijskiej. W tamtym czasie szanse na transfer do Ekstraklasy były znikome. Sam zawodnik z końcem rozgrywek 2022/23 wypełnił jednak swój kontrakt z dotychczasowym pracodawcą i mógł przebierać w ofertach jako wolny gracz. Kolejorz wykorzystał swoją szansę, pozyskując Bośniaka.
Dino Hotić jako piłkarz mający ze sobą bogate doświadczenie w lidze słoweńskiej (5 tytułów mistrzowskich), a także 106 spotkań rozegranych w lidze belgijskiej. Bez wątpienia będzie znaczącym wzmocnieniem Lecha. Mówimy zresztą o zawodniku, który rozegrał 25 spotkań w europejskich pucharach. Oczywiście, jego NK Maribor nie był potęgą, więc kończyło się zazwyczaj jedynie na kwalifikacjach, jednak Hotić ma swoim CV chociażby 151 minut w Champions League.
Moimi mocnymi stronami są z pewnością lewa noga oraz dobry przegląd pola. Na boisku postaram się pokazać z jak najlepszej strony. Wiem, że Lech Poznań to duży klub. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę do niego dołączyć, chcę pomóc zespołowi zdobyć wszystkie możliwe trofea.
Dino Hotić.
Hitowe wzmocnienia, a jaki będzie efekt?
Golizadeh, Andersson, Blazić i teraz Hotić. Łączna wartość nowych piłkarzy Lecha już przekroczyła 6 milionów euro. W teorii Kolejorz notuje kapitalne okienko transferowe, co powinno przełożyć się na solidne wyniki w lidze i europejskich pucharach. Oczywiście, każdy z transferów trzeba rozłożyć na czynniki pierwsze. O ile jednak Golizadeh w najbliższym czasie nie będzie gotowy do gry z powodów zdrowotnych, o tyle jego bośniacki kolega zapowiada się na wzmocnienie na „tu i teraz”, piłkarza, który z marszu powinien być znaczącą postacią pierwszej jedenastki. Kolejorzu, duże brawa za rozsądnie przeprowadzone okienko!