Benzema z golem w ostatnim występie w Realu Madryt. Królewscy zremisowali z Athletikiem

Mecz z Athletikiem był dla kilku zawodników Realu Madryt meczem pożegnalnym. Na pierwszy plan wyłania się oczywiście Karim Benzema, o którego odejściu klub poinformował kilka godzin przed meczem. Wśród zawodników, dla których była to ostatnia okazja na zagranie w białej koszulce Los Blancos byli też Marco Asensio, Mariano Diaz i Eden Hazard. A to tylko nazwiska piłkarzy, których odejście już zostało potwierdzone.

Mecz okolicznościowy

Już w 10. minucie Athletic miał bardzo dobrą okazję do wyjścia na prowadzenie. Po zagraniu piłki ręką przez Toniego Kroosa sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Mikel Vesga, ale jego uderzenie wybronił Thibaut Courtois. Co ciekawe to właśnie zawodnicy z Kraju Basków byli aktywniejsi i wykazywali więcej chęci do gry. Po stronie gospodarzy wyglądało to zgoła inaczej. Występ zawodników Realu Madryt przypominał bardziej mecz okolicznościowy, jakby rzeczywiście był on zorganizowany tylko na potrzeby pożegnania kilku zawodników. W oczy rzucał się mocno wakacyjny rytm rozgrywania akcji, a momentami nawet granie niemal na stojąco. Trudno było powiedzieć, aby był to normalny mecz ligowy. Najlepszą okazję po stronie gospodarzy miał Vinicius, ale Brazylijczyk próbował minąć bramkarza, przez co nie oddał ostatecznie nawet strzału na bramkę. Chociaż Real Madryt potrzebował przypieczętowania wicemistrzostwa, to walczący o europejskie puchary Athletic zaprezentował się w pierwszej połowie lepiej.

REKLAMA

Gole i pożegnania

Już na początku drugiej połowy goście dopięli swego. Po błędzie Daniego Ceballosa przejęli piłkę na połowie Realu i wyprowadzili szybki atak. Piłka w polu karnym trafiła do Oihana Sanceta, a ten na raty, ale pokonał Thibaut Courtois’a. Chwilę później Baskowie mieli doskonałą okazję na podwyższenie prowadzenia, ale tym razem pomylił się Inaki Williams. Real Madryt nie umiał złapać odpowiedniego rytmu i przejąć kontroli nad meczem. Królewscy grali za wolno, praktycznie w ogóle nie próbując akcji kombinacyjnych. Jeżeli już tworzyli zagrożenie pod bramką rywali, to po akcjach indywidualnych.

W 72. minucie sędzia ponownie wskazał na rzut karny, ale tym razem dla Realu Madryt. Faulowany w polu karnym był Eder Militao, a do wykonania jedenastki podszedł Karim Benzema. Francuz pewnie pokonał bramkarza Athletiku i doprowadził do wyrównania. Ledwie 2. minuty później byliśmy świadkami sceny pożegnania Benzemy z Realem. Francuz schodził z boiska przy aplauzie trybun i kolegów z boiska, a w jego miejsce weszła inna legenda klubu, Luka Modrić. Real starał się jeszcze zdobyć drugą bramkę dającą zwycięstwo, ale to się już nie udało. Najbliżej był Rodrygo, ale po dograniu Viniciusa fatalnie przestrzelił ponad bramką.

Swoje minuty w ostatnim możliwym występie dla Realu Madryt otrzymał też Marco Asensio. Hiszpan wszedł na boisko w 58. minucie. Nie miał jednak większego wpływu na grę zespołu. W 2 minucie czasu doliczonego został zmieniony przez Lucasa Vazqueza i podobnie jak Benzema otrzymał owacje z trybun Santiago Bernabeu. Swojej okazji na występ nie dostali ani Mariano Diaz, ani Eden Hazard. Królewscy dzięki remisowi utrzymali 2. miejsce w tabeli. Wszystko dzięki temu, że Atletico Madryt straciło bramkę w 90+3 minucie meczu z Villarrealem, co oznaczało remis i utrzymanie kolejności w tabeli sprzed ostatniej kolejki.

Real Madryt 1:1 Athletic (Benzema 72′ – Sancet 49′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ