Do mediów docierają sensacyjne doniesienia z Hiszpanii. Real Madryt podejrzewa, że Karim Benzema po cichu rozważa ofertę przenosin do Arabii Saudyjskiej. Według sprawdzonego portalu „Relevo”, Francuz otrzymał propozycję dwuletniego kontraktu o wartości 200 mln euro.
Scenariusz jak najbardziej prawdopodobny
Aktualny kontrakt Karima Benzemy w Realu Madryt wygasa 30 czerwca 2023 roku, czyli wraz z końcem sezonu. Co prawda od dłuższego czasu mówiło się, podobnie z resztą jak w przypadku Viniciusa, że przedłużenie umowy z napastnikiem to pewnik. Pozostawało jedynie oczekiwać oficjalnych komunikatów ze strony klubu. Natomiast fakty są takie, że tego typu stanowiska od władz Królewskich jak dotąd nie było. A otoczenie na Bernabeu ma coraz większe wątpliwości co do dalszej współpracy Benzemy z Florentino Perezem.
I trudno się temu dziwić. Jeśli w Arabii Saudyjskiej są w stanie zaoferować kontrakt wart 200 mln euro, w którego skład wchodzą prawa do wizerunku i zezwolenia marketingowe, brak konieczności płacenia podatków i działania pokroju wspólnego tworzenia szkółek piłkarskich dla dzieci i młodzieży, to cała operacja przybiera na skali. A sam Karim ma za sobą zdecydowanie mniej udany sezon niż kampania 21/22. 35-latek zdobył 30 goli i 6 asyst w 42 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. To oczywiście wciąż dobre liczby, ale każdy kto oglądał uważnie mecze francuskiego napastnika z tego sezonu, ten widział że wielokrotnie znajdował się on poniżej optymalnej formy.
Zatem czemu by nie skorzystać z tak atrakcyjnej oferty jak ta dotycząca gry w Arabii? W końcu to nie tylko łatwe pieniądze w momencie, kiedy w klubowej piłce Karim osiągnął już w zasadzie wszystko co mógł. Ale również szansa na zachowanie swojej legendy w Realu, bez nadszarpywania jej gorszą postawą w kolejnych sezonach.
Kto miałby zastąpić Benzemę?
Jednocześnie na Bernabeu od dawna szukają następcy Karima Benzemy. Niewykluczone że w trakcie jednego okienka madrycki zespół sięgnąłby po aż dwóch napastników. Gwiazdy pokroju Harry’ego Kane’a, który mógłby wejść w buty Francuza. Oraz zmiennika, którym może okazać się Roberto Firmino, bądź piłkarz Espanyolu – Joselu. Tak czy inaczej, Królewscy muszą dobrze przygotować się na odejście swojej „dziewiątki”. Gdyż niezależnie czy nastąpi to już teraz, czy za rok, zastąpienie takiego piłkarza nie będzie łatwym zadaniem.