Z Rapidu Wiedeń do Legii Warszawa. Kim jest Richard Strebinger?

Kłopoty Artura Boruca sprawiły, że Legia Warszawa w trybie natychmiastowym musiała pomyśleć o wzmocnieniu obsady bramki. Nowym golkiperem drużyny Mistrza Polski ma zostać Richard Strebinger. Jeszcze niedawno brał on udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy w barwach Rapidu Wiedeń. Według informacji Piotra Koźmińskiego z „WP Sportowe Fakty” lada moment przeniesie się do Warszawy.

Skąd w ogóle pomysł na jego sprowadzenie? Austriak od kilku miesięcy zmagał się z kontuzją barku. Z tego powodu od września nie rozegrał żadnego meczu, a ostatnio nie łapał się nawet do kadry meczowej. Legia jednak obserwowała go zdecydowanie wcześniej, nawet zanim do klubu trafił Artur Boruc. Jeszcze w poprzednim sezonie Strebinger wydawał się solidnym punktem zespołu z Wiednia, ale kontuzja osłabiła jego wartość, na czym dziś skorzystać chcą działacze z Łazienkowskiej.

REKLAMA

Transfer w trybie ekspresowym

W najbliższych 24 godzinach mają odbyć się testy medyczne, po których nastąpi podpisanie kontraktu. Umowa Austriaka z Rapidem kończy się w czerwcu tego roku, stąd początkowo zakładano podpisanie go od lata bez kwoty odstępnego. Ostatnie wydarzenia wymusiły jednak szybsze działanie i znalezienie nowego bramkarza już teraz. Decyzją Komisji Ligi, Artur Boruc został bowiem zawieszony na 3 najbliższe spotkania, a przecież Legia dość nieoczekiwanie musi bronić się przed spadkiem. Doświadczony golkiper w takiej sytuacji jest na wagę złota. Oczywiście, opcją są także młodzi bramkarze, ale najwyraźniej trenerzy obawiają się ich nieprzewidywalności. Bądźmy poważni, jakakolwiek strata punktów w najbliższym czasie może być niezwykle kosztowna…

Strebinger od prawie 7 lat reprezentował Rapid Wiedeń

W tym czasie rozegrał w jego barwach 205 spotkań. Wcześniej był zawodnikiem m.in. Herthy Berlin czy Werderu Brema. Co więcej, w barwach bremeńczyków dwukrotnie zagrał w Bundeslidze, ale dopiero po powrocie do ojczyzny jego kariera nabrała rozpędu. Na swoim koncie ma także debiut w reprezentacji Austrii. W 2018 roku wystąpił w towarzyskim meczu z Danią. Wygląda na to, że w najbliższym czasie postara się godnie zastąpić Artura Boruca, a kto wie? Może na stałe posadzi „Króla Artura” na ławce rezerwowych? Czy Panowie będą ze sobą rywalizować, czy też legenda Legii w słabym stylu pożegna się z grą?

Dziś chyba schodzi to na drugi plan. W Warszawie zaczynają rozumieć, że spadek nie jest nierealny. Dlatego właśnie transfer bramkarza, który nie jest perspektywiczny, za to na tu i teraz powinien być ważnym wzmocnieniem.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ