„Lewandowski chce odejść z Bayernu”. Analizujemy…

„Lewandowski prosi swojego agenta, by „zabrał go do Realu Madryt””. Tego typu nagłówek błyszczy od wczoraj na stronie głównej portalu as.com. Wątek transferu polskiego napastnika jest najważniejszym tematem popularnej hiszpańskiej gazety, która pokusiła się o analizę szans Lewego na przenosiny do ekipy „Królewskich”. Czy rzeczywiście taka możliwość jest (nomen omen) realna? Czy mamy do czynienia z podbijaniem stawki przed kolejnym kontraktem z Bayernem Monachium? Co musiało by się stać, by scenariusz prognozowany przez Hiszpanów rzeczywiście się spełnił?

Pini Zahavi

Osoba agenta Roberta Lewandowskiego wydaje się kluczem całej historii. Dlaczego? Jegomość jeszcze niedawno pracował nad przenosinami Davida Alaby do… Realu Madryt.

REKLAMA
źródło: Twitter/KoltonRoman

Wydawało się, że Bayern przedłuży kontrakt z jednym ze swoich liderów, ale Zahavi tak ostro negocjował warunki podwyżki, że zapewnił swojego podopiecznemu solidny kontrakt, ale w Hiszpanii. W tamtym momencie stosunki agenta i Bayernu wyraźnie się pogorszyły, a przecież to on będzie prowadzić rozmowy nad nową umową dla polskiego napastnika. Zasadnicza różnica jest jednak oczywista. O ile Alabie kończył się kontrakt, o tyle Lewandowski wciąż jest związany z Bawarczykami do połowy 2023 roku. Jeśli Mistrzowie Niemiec nie dadzą zielonego światła na sprzedaż napastnika, to ten będzie musiał kolejne półtora roku spędzić w Monachium. To Niemcy rozdają karty.

Lewandowski do Realu, Haaland do Bayernu?

Bayern z pewnością nie będzie chciał zostać na lodzie, nawet w kontekście „odległego” 2023 roku. Logiczną opcją może być sprzedaż Lewandowskiego i zakup Erlinga Haalanda. Polak byłby w takiej sytuacji zamieniony na „młodszy model”, co przyszłościowo wydaje się rozsądnym pomysłem. Problem? Na Haalanda chrapkę ma Real Madryt. As.com sugeruje nawet, że klub rozważa jednoczesne ściągnięcie Norwega i Polaka, a przecież wciąż aktualny jest wątek Kyliana Mbappe. Oczywiście, nikt nie może wykluczyć, że „Galaktyczni” pójdą na całość. Może sprowadzą całą trójkę, ale z logicznego punktu widzenia nie wydaje się to na ten moment prawdopodobnym scenariuszem.

Co z wymianą pokoleń w Bayernie? Jestem wręcz pewien, że w Monachium już jest opracowany „Plan B” na wypadek odejścia Lewego i związany jest z Erlingiem Haalandem. Sprawy komplikują się gdy pomyślimy o pieniądzach. Dla Realu Madryt wydatek powiedzmy 100 milionów euro na Roberta zamiast Erlinga jest słabą inwestycją długofalową, Borussia Dortmund nie odda swojego gwiazdora za bezcen, a i Bayern nie odpuści Lewego po promocyjnej cenie. Każda ze stron chce jak najwięcej ugrać dla siebie, więc ciężko będzie o szybkie i owocne negocjacje.

Lewandowski czy Benzema?

Jak zauważają dziennikarze „as.com”, „Królewscy” mają już napastnika o charakterystyce Roberta Lewandowskiego i jest nim Karim Benzema. W klubie są zadowoleni z postawy Francuza, więc szanse, że zostanie odstawiony od składu są niewielkie. Gra Benzemą i Lewym również nie wydaje się prawdopodobna. Chociażby z tego powodu szanse na transfer Polaka do Madrytu oceniam na niewielkie. Co z innymi zespołami? Manchester United prawdopodobnie będzie stawiał na młodszych piłkarzy – Ralf Rangnick kilka lat temu przyznał, że nie chciałby Lewego w Lipsku, bo nie jest fanem transferów tak doświadczonych graczy. Ba! Niemiec słyszał o Polaku jeszcze gdy ten grał w Poznaniu, ale nie zrobił na nim większego wrażenia.

Chelsea? Był podobno taki temat, ale po sprowadzeniu Lukaku nie ma on już większego sensu. Italia? Raczej nie widzę zbyt wielu opcji, szczególnie, że kluby nie są mocne finansowo. Newcastle? Jedna wielka niewiadoma. Manchester City? Ma to sens, ale Guardiola ma już chyba swoich faworytów.

Paradoksalnie najciekawszą możliwą opcją może okazać się PSG

Francuzi mogą skusić się na transfer środkowego napastnika – Mbappe i Neymar przesuwani są na skrzydła. Leo Messi „na szpicy” radzi sobie mocno przeciętnie. Mauro Icardi? Bądźmy poważni, od jakiegoś czasu skupia się na związku z Wandą Nara, a futbol ma dla niego znaczenie drugorzędne. Jeśli Mbappe odejdzie do Realu Madryt, Paryżanie będą z pewnością szukać wzmocnień ofensywy. Brakuje im klasowego środkowego napastnika po odejściu Cavaniego. Neymar i Messi to nie są typowe „9”, wspomniany Icardi jest moim zdaniem totalnym niewypałem.

Atak Neymar – Lewandowski – Messi to czysta fantastyka, ale wbrew pozorom uważam, że szanse na jego skompletowanie są większe niż na ewentualny transfer Polaka do Realu Madryt. Roman Kołtoń na swoim kanale „Prawda Futbolu” opowiadał swego czasu o zapytaniach z PSG. Robert miał jednak odrzucać ten kierunek, uznając Ligue1 za słabe wyzwanie. Francuzi chcieliby również powalczyć o Erlinga Haalanda, co dodaje kolejny wątek do całej sagi. Pytanie, czy Messi chciałby grać w jednym klubie ze swoim niedawnym konkurentem z plebiscytu Złotej Piłki? Paradoksalnie, może właśnie w ten sposób sprowadziłby Lewego w swój cień? Czysta fantastyka.

Gdzie w kolejnym sezonie zagra Robert Lewandowski?

Gdybym miał obstawiać, to mimo wszystko postawię na Bayern Monachium. Pini Zahavi nie został jednak zatrudniony, by podlewać pelargonie na balkonie Polaka. Jeden z największych agentów piłkarskich świata ma zadbać o jego interesy. Jeśli Lewy rzeczywiście chce szukać nowych wyzwań, to czeka nas długa telenowela.

REKLAMA

Jeśli.

SourceAS.COM
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,720FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ