Na jakie pytania odpowiedział nam sparing z Nową Zelandią?

Jan Urban przed meczem z Nową Zelandią miał dwa wyjścia. Mógł posłać w bój podstawowy skład, który dobrze sprawdził się na jego pierwszym zgrupowaniu i budować wśród nich zgranie oraz zrozumienie. Alternatywnym podejściem do tego spotkania było sprawdzenie w boju nowych piłkarzy, aby ocenić ich przydatność dla reprezentacji Polski. Selekcjoner wybrał tą drugą strategię. Chciał, żeby sparing z Nową Zelandią (zakończony zwycięstwem 1:0) dał mu odpowiedź na jak najwięcej pytań. Czego dowiedzieliśmy się po tym spotkaniu?

Kto za kontuzjowanego Nicolę Zalewskiego?

Z październikowego zgrupowania reprezentacji Polski wypadł z powodu problemów zdrowotnych prawdopodobnie najlepszy piłkarz naszej kadry na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy, Nicola Zalewski. Jan Urban stanął przed wyzwaniem zastąpienia 23-latka i w meczu z Nową Zelandią postawił na powracającego do kadry dzięki dobremu wejściu do KAA Gent Michała Skórasia. Selekcjoner postawił na ustawienie z trójką środkowych obrońców, więc były zawodnik Lecha Poznań został ustawiony na lewym wahadle. Zmienił go Arkadiusz Pyrka, ale dokonanie tej roszady w 73. minucie sugeruje, że pierwszym wyborem na mecz z Litwą będzie Skóraś. 25-latek zagrał przyzwoity mecz. Był jednym z najodważniejszych piłkarzy naszego zespołu, próbował napędzać akcje zdobywając wolną przestrzeń prowadzeniem piłki, miał ciąg na bramkę. Nie tylko w naszej ocenie zdał egzamin, ale sam selekcjoner na konferencji prasowej powiedział, że Skóraś „wyglądał bardzo dobrze” i był jedynym zawodnikiem, którego pochwalił.

REKLAMA

Czy mamy jakieś inne opcje na pozycję defensywnego pomocnika niż Bartosz Slisz?

Pozycja defensywnego pomocnika jest prawdopodobnie najgorzej obsadzoną w reprezentacji Polski od kilkunastu miesięcy. Michał Probierz nie potrafił znaleźć idealnego rozwiązania, a Jan Urban na poprzednim zgrupowaniu postawił na Bartosza Slisza, który się sprawdził. W meczu towarzyskim z Nową Zelandią sprawdził na tej pozycji Jakuba Piotrowskiego, ale trudno uznać ten eksperyment za udany. Piłkarzowi Udinese brakuje wyszkolenia technicznego na najwyższym poziomie oraz naturalnej inteligencji boiskowej potrzebnej do gry na 6-tce – wypełniania odpowiednich przestrzeni, skanowania, podejmowania szybkich decyzji. Nieprzypadkowo u Michała Probierza grał jako pomocnik box-to-box i obecnie taką rolę pełni też w Udinese pod okiem Kosty Runjaicia. Jan Urban będzie musiał pomyśleć nad inną alternatywą na pozycję nr 6 dla Bartosza Slisza.

Czy w linii obrony dojdzie do zmian personalnych?

Kolejna pozycja, z której obsadą mamy problem jest środek obrony. Brak naturalnego lewego defensora sprawia, że przy ustawieniu z czwórką obrońców na tej pozycji gra Jakub Kiwior lub przechodzimy na system z wahadłowymi, co sprawia, że oprócz 25-latka potrzebujemy jeszcze dwóch stoperów. Jednym z nich jest Jan Bednarek, który w Porto tworzy mocno chwalony przez portugalskie media duet z Kiwiorem. We wrześniu selekcjoner jako trzeciego wybrał Przemysława Wiśniewskiego, który został – obok Jakuba Kamińskiego – największym wygranym zgrupowania. Dzisiaj szansę dostali Tomasz Kędziora oraz Jan Ziółkowski. Wydaje się, że lepiej wypadł zawodnik AS Romy, natomiast nie spodziewamy się zmian na starcie z Litwą. Zwłaszcza, że Jan Urban na konferencji prasowej ostudził nastroje w kontekście Ziółkowskiego, gdy jeden z dziennikarzy zadając pytanie pochwalił 20-letniego obrońcę.

Komu bliżej do gry obok Roberta Lewandowskiego?

Robert Lewandowski wczoraj dostał wolne i cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych, a w tym czasie na murawie o miano napastnika nr 2 reprezentacji Polski walczyli Krzysztof Piątek z Karolem Świderskim. Jan Urban postawił na system z jednym nominalnym napastnikiem, którym był Piątek, ale już na drugą połowę napastnik katarskiego Al-Duhail dostał do pomocy drugą „9-tkę”. Karol Świderski w 45 minut zdołał zrobić więcej pożytku dal zespołu od Krzysztofa Piątka przez 90 minut i wydaje się, że na ten moment to on jest wyżej w hierarchii. Zdaje się również bardziej pasować do gry obok Roberta Lewandowskiego jako napastnik bardziej mobilny, rozbiegany i pracujący dla czołowej strzelby reprezentacji. Jeśli Jan Urban w niedalekiej przyszłości zdecyduje się na ustawienie z dwoma napastnikami, to prędzej spodziewalibyśmy się w wyjściowej jedenastce Świderskiego niż Piątka.

Bez kogo kadra nie może istnieć?

Gdy wielu podstawowych zawodników nie ma na boisku często wówczas można zauważyć, jak pozytywny wpływ mają na zespół, porównując, jak z reguły wygląda gra z danym piłkarzem, a jak aktualnie bez niego. W przypadku reprezentacji Polski kluczową wartość dla drużyny potwierdził Piotr Zieliński, a wystarczyła mu do tego jedna akcja – ta bramkowa. To on cofnął się głębiej na własną połowę, aby pomóc zespołowi minąć pressing rywala, następnie przyspieszył atak, zagrywając dalekie podanie na prawe skrzydło do Wszołka, a na koniec wbiegł w pole karne i zakończył atak trafieniem do siatki. „Zielu” w fazie posiadania piłki jest najlepszą 6-tką, 8-ką i 10-tką w naszej reprezentacji, dlatego trudno wyobrazić sobie reprezentację bez niego. Nawet jeśli przyjeżdża na zgrupowania bez rytmu meczowego.

Drugim zawodnikiem, którego możemy wskazać jest Jakub Kiwior. Pomiędzy pierwszą połową a drugą można zauważyć dość sporą różnicę w rozegraniu zespołu Jana Urbana, co trzeba upatrywać w wejściu na plac gry piłkarza Porto. 25-latek nie dość, że ma dobre wyprowadzenie piłki, to jako jedyny środkowy obrońca w kadrze jest lewonożny, co naturalnie ułatwia mu rozgrywanie piłki, będąc ustawionym bliżej lewej strony boiska. W przypadku pozostałych, prawonożnych stoperów – jest to problem.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    138,246FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ