West Ham zremisował 1:1 z Evertonem w debiucie Nuno Espírito Santo. Wynik ucieszył kibiców, ale nie ukrył problemów drużyny. Stracona bramka po rzucie rożnym wywołała konsternację na ławce rezerwowych. To już ósmy gol w tym sezonie po stałym fragmencie gry.
Areola odbił piłkę, lecz po dośrodkowaniu rywali Mavropanos główkował w próżnię. Everton wykorzystał błąd i wyszedł na prowadzenie. Nowy szkoleniowiec aż kipiał ze złości przy linii bocznej. W szatni zatrzymał piłkarzy tylko na jedenaście minut. Potem wysłał ich szybciej na murawę.
Ta decyzja przyniosła efekt
Druga połowa wyglądała znacznie lepiej. Summerville i Diouf rozmontowali lewą stronę rywala. Dośrodkowanie trafiło do Bowena, który pewnie strzelił lewą nogą. Gol kapitana nie tylko dał punkt, ale i zapoczątkował głośne dyskusje.
Świętowanie Bowena wywołało falę komentarzy
Zawodnik wykonał gesty, które kibice odebrali jako wiadomość do byłego trenera. Chodziło o Grahama Pottera i jego rzekome wątpliwości wobec przywódczej roli skrzydłowego. Dziennikarskie przecieki mówiły, że Anglik nie widział w nim naturalnego kapitana. Bowen odpowiedział na boisku – i zrobił to dosadnie.
Nowy menedżer docenił waleczność zespołu, choć otwarcie skrytykował obronę. „Powinniśmy być agresywniejsi” – stwierdził. Zauważył też pozytywy, jak aktywność Kilmana w drugiej połowie. To sygnał, że jego pomysł na drużynę zaczyna działać.
Na uwagę zasłużyły decyzje kadrowe
Nuno nie tylko posadził Jamesa Warda-Prowse’a, ale całkowicie wyrzucił go ze składu. Wprost wyjaśnił, że działa w interesie drużyny i zawodnik to rozumie. Tego brakowało za czasów Pottera, który często unikał podobnych wyjaśnień.
Dużo emocji wywołała też nieobecność Todibo. Kibice spekulowali, że chodzi o kolejne problemy wychowawcze obrońcy. Tymczasem prawda okazała się prosta – Francuz zachorował i dlatego nie pojawił się na liście meczowej.
Młoty czeka teraz trudny okres
Zawodnicy muszą przyzwyczaić się do czwartego menedżera w krótkim czasie. Nuno wnosi jednak świeżą energię i pasję, której brakowało zespołowi. Kibice od dawna marzyli o większej intensywności i odważniejszej grze.
Portugalczyk wie, że defensywa wymaga pilnych wzmocnień. Klub już spogląda na rynek transferowy. Na liście znajduje się między innymi Edson Álvarez, specjalista od gry defensywnej. Jeśli Meksykanin wróci do zdrowia, może ponownie trafić do Londynu.
West Ham pod wodzą Nuno zaczyna nowy rozdział. Wynik z Evertonem to dopiero początek. Drużyna wciąż ma luki, ale po raz pierwszy od dawna pojawiło się światełko w tunelu.