Dominik Marczuk może wkrótce ponownie zmienić barwy klubowe. Jak poinformował dziennikarz Tom Bogert, FC Cincinnati prowadzi rozmowy z Real Salt Lake w sprawie transferu byłego zawodnika Jagiellonii Białystok. Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, Marczuk zasili drużynę walczącą o czołowe miejsca w tabeli MLS.
Dominik Marczuk ma problem, więc… Zaliczy sportowy awans?
Latem 2024 roku Marczuk opuścił Jagiellonię Białystok i za 1.5 mln euro przeniósł się do Real Salt Lake. Wcześniej piłkarz reprezentował barwy Stali Rzeszów, z której trafił do Białegostoku. Transfer do MLS miał być kolejnym krokiem w rozwoju kariery. W ostatnich miesiącach jego sytuacja w drużynie z Utah stawała się jednak coraz trudniejsza.
Dominik Marczuk rozegrał w sezonie 2025 siedemnaście spotkań w MLS, zdobywając jednego gola i notując dwie asysty. Od maja jednak nie pojawił się w wyjściowej jedenastce Realu. W kilku meczach nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Jego wartość rynkowa spadła z 3.5 mln euro (marzec 2024) do obecnych 2 mln euro.
FC Cincinnati, które obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli MLS z 52 punktami (tyle samo co lider San Diego FC), widzi w Marczuku wzmocnienie na pozycji wahadłowego. Klub potrzebuje świeżej energii w bocznych sektorach boiska. Polak – znany ze swojej dynamiki i uniwersalności (może grać jako prawy obrońca, wahadłowy i skrzydłowy) – mógłby idealnie wpasować się w potrzeby zespołu.
Rozmowy między klubami wciąż trwają, a czas nagli. Okno transferowe w MLS zamyka się o 1:00 w nocy czasu wschodniego (ET). Jeśli strony osiągną porozumienie, Marczuk będzie miał okazję spróbować swoich sił w nowym otoczeniu i powalczyć o mistrzostwo ligi z jednym z najlepszych klubów sezonu 2025.