Dwa razy byli blisko. Dwa razy im się nie udało. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie inaczej. Bodø/Glimt zdemolowało austriacki Sturm Graz na własnym terenie i można powiedzieć, tym samym zapewniło sobie awans do fazy ligowej Ligi Mistrzów. Za tydzień w Austrii wydarzyć się musi cud, by było inaczej.
Trzy szybkie ciosy Norwegów
Strzelanie w północnej Norwegii rozpoczęło się już w 7. minucie spotkania. Kasper Høgh znajdujący się w polu karnym otrzymał podanie od Jensa Pettera Hauge i pewnie pokonał Olivera Christensena, broniącego bramki Sturm Graz. Duńczyk nie zaznał tego wieczoru spokoju na Aspmyra, gdyż już cztery minuty później został pokonany po raz kolejny. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Odin Bjørtuft główkował między nogami bramkarza austriackiej drużyny. Chwilę później to Austriacy mogli wrócić do gry, jednak Tomi Horvat zmarnował świetną okazję, oddając strzał w poprzeczkę. W 25. minucie po raz kolejny gospodarze mogli cieszyć się z gola. Zawodnicy Glimt zagrali akcje lewą stroną. Znów asystę zanotował Jens Petter Hauge, który zagrał do Saltnesa. Ten pewnie umieścił piłkę w siatce Christensena. Na Aspmyra rządzili gospodarze!
Samobój przypieczętował fatalny występ Austriaków
Po przerwie zawodnicy Kjetila Knutsena nie zwolnili tempa i już w 50. minucie po raz czwarty cieszyli się z gola. Po raz kolejny strzelcem bramki był Kasper Høgh. Tym razem jednak znajdował się na pozycji spalonej, i po analizie VAR gola anulowano. 4 minuty później jednak na stadionie znów wybuchła radość. Tym razem po składnej akcji Fredrik Bjørkan zagrał do Håkona Evjen, który jako kolejny mógł wpisać się na listę strzelców. Gospodarze nie przestawali atakować a zawodnicy Sturmu Graz bezradnie patrzyli na poczynania Norwegów. W 80. minucie znów lewą stroną ruszył Jens Petter Hauge. Dośrodkowaniem szukał Kaspera Høgh. Piłka jednak znalazła Williama Bovinga Vicka, który umieścił ją we własnej bramce, pieczętując fatalny występ Austriackiego zespołu. Na minutę przed upływem regulaminowego czasu gry bramkę na 6-0 mógł zdobyć jeszcze Helmersen, jednak strzał Norwega został wybroniony z linii bramkowej.