W poprzednim tygodniu, kilka dni przed startem sezonu, w mediach pojawiła się informacja, że Alexander Isak, który od jakiegoś czasu wyraża chęć opuszczenia Newcastle nie zamierza ponownie zagrać w barwach tego klubu. W 1. kolejce Premier League nie znalazł się w kadrze meczowej, a wczoraj, 19 sierpnia, opublikował komunikat, w którym tłumaczy powody swojej decyzji. Newcastle odpowiada natomiast, że jeśli nie otrzyma odpowiedniej kwoty za napastnika to go nie sprzeda. Kto wygra to przeciąganie liny?
Alexander Isak się spóźnił
Gdybyśmy przed otwarciem okienka transferowego poprosili kibiców europejskiego futbolu o stworzenie listy zawodników, których przyszłości są najbardziej ciekawi nadchodzącego lata pewnie znalazłby się na niej Alexander Isak. Szwed w kolejnym sezonie Premier League należał do czołowych napastników ligi, ma jeszcze przed sobą wiele lat grania (we wrześniu będzie obchodził 26. urodziny) i Newcastle pomału wydaje się na niego za małe. Niemniej jednak, doniesienia płynące z St. James’ Park od dawna sugerowały, że przekonanie aktualnego pracodawcy zawodnika do jego sprzedaży będzie wymagało zaoferowania gigantycznej sumy.
🚨 Alexander Isak wants to leave Newcastle United!
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) July 24, 2025
(Source: @David_Ornstein) pic.twitter.com/22HO3Tjihs
Przez pierwsze tygodnie okienka transferowego o Isaku nie było specjalnie głośno. Wymieniało się w jego kontekście zainteresowanie ze strony Liverpoolu czy Arsenalu, ale zaznaczano, że oba kluby zdecydują się najprawdopodobniej na tańsze opcje. Tak też się stało. Do The Reds trafił Hugo Ekitike z Eintrachtu Frankfurt, a szeregi Kanonierów zasilił Viktor Gyokeres ze Sportingu. Tuż po tym, gdy oba kluby najbardziej zainteresowane Alexandrem Isakiem dopięły transfery napastników, wszystkie media zgodnie przekazały informację, że 25-latek chce opuścić Newcastle:
- W niedzielę 20 lipca Fabrizio Romano użył „here we go” w kontekście transferu Hugo Ekitike do Liverpoolu.
- We wtorek 22 lipca Fabrizio Romano użył „here we go” odnośnie do przenosin Viktora Gyokeresa do Arsenalu.
- W czwartek 24 lipca do publicznej wiadomości zostało przekazane, że Alexander Isak chce odejść z Newcastle.
Reprezentant Szwecji nie wybrał odpowiedniego momentu na wymuszanie transferu.
Oświadczenie piłkarza i odpowiedź klubu
Od informacji, iż Alexander Isak zamierza opuścić St. James’ Park musieliśmy czekać blisko miesiąc na jakikolwiek komunikat ze strony piłkarza. W poniedziałek wieczorem, w trakcie trwania gali PFA Awards, na której Isak się nie pojawił, choć znalazł się w najlepszej jedenastce minionego sezonu Premier League, wrzucił wpis w swoich mediach społecznościowych:
„Długo milczałem, podczas gdy inni zabierali głos. To milczenie pozwoliło ludziom forsować własną wersję wydarzeń, mimo że wiedzieli, że nie odzwierciedla ona tego, co naprawdę powiedziano i uzgodniono za zamkniętymi drzwiami. Prawda jest taka, że obietnice zostały złożone, a klub od dawna zna moje stanowisko. Zachowywanie się tak, jakby te problemy dopiero się pojawiły, jest mylące. Kiedy obietnice zostają złamane i zaufanie tracone, związek nie może trwać. Właśnie w takim stanie rzeczy się teraz znajduję – i dlatego zmiana leży w najlepszym interesie wszystkich, nie tylko mnie” – napisał napastnik Newcastle.
ISAK STATEMENT 👀 pic.twitter.com/ZGKkP9d0it
— The Anfield Wrap (@TheAnfieldWrap) August 19, 2025
Na odpowiedź klubu nie trzeba było długo czekać. Jeszcze tego samego dnia przedstawili swoją wersję:
„Jesteśmy rozczarowni wpisem Isaka. W odpowiedzi jasno stwierdzamy, że Alex pozostaje związany kontraktem i że żaden przedstawiciel klubu nigdy nie wyraził zgody na odejście Alexa z Newcastle United tego lata. Chcemy zatrzymać naszych najlepszych graczy, ale rozumiemy również, że gracze mają swoje własne pragnienia i słuchamy ich opinii. Jak wyjaśniliśmy Alexowi i jego przedstawicielom, we wszystkich decyzjach musimy zawsze brać pod uwagę najlepszy interes Newcastle United, drużyny i naszych kibiców. Wyraźnie zaznaczyliśmy, że warunki sprzedaży tego lata nie zostały spełnione. Nie przewidujemy, aby warunki te zostały spełnione. Jesteśmy dumnym klubem piłkarskim z dumnymi tradycjami i staramy się zachować rodzinną atmosferę. Alex pozostaje częścią naszej rodziny i będzie mile widziany, gdy będzie gotowy do powrotu do swoich kolegów z drużyny” – argumentuje swoje działania klub.
Newcastle United statement: Alexander Isak
— Newcastle United (@NUFC) August 19, 2025
Jakie jest najlepsze wyjście z tej sytuacji?
Obie strony przedstawiają sprzeczne wersje. Piłkarz uważa, że dostał od władz zgodę na transfer tego lata, a teraz umowa nie jest respektowana. Klub twierdzi natomiast, że Isak nie otrzymał od nich żadnej takiej obietnicy. Być może Newcastle zgodziło się na odejście Szweda, ale pod warunkiem otrzymania korzystnej dla nich oferty, która jest poza zasięgiem finansowym większości europejskich klubów.
Kontrakt Alexandra Isaka obowiązuje jeszcze przez trzy kolejne sezony, do końca czerwca 2028 roku. Skoro 25-latek zgodził się na podpisanie tak długoterminowej umowy to wiedział na co się pisze. Wszelkie próby strajku i wymuszania transferu mogą finalnie przynieść efekt, ale to klub ma mocniejsze karty w rękach i jeśli pozostanie nieugięty to zawodnik dla dobra swojej przyszłości powinien kontynuować grę w barwach Newcastle. W przeciwnym wypadku, spędzając kilka(naście) miesięcy na trybunach Isak tylko odstraszy potencjalnych zainteresowanych jego usługami, a jego przedstawiciele do negocjacji z innymi klubami usiądą z o wiele słabszymi argumentami odnośnie do wysokości jego pensji.
🇸🇪 The Show Must Go On, Isak Must Too
— Eddie Gibbs (@eddiegibbs) August 2, 2025
Newcastle’s rejection of Liverpool’s £110m bid for Alexander Isak is no act of defiance. It’s a charade. Carefully staged theatre, sloppily scripted, but ultimately going through the motions. This saga, like so many, is less negotiation and… pic.twitter.com/nkxmyvNwJz
Dla Newcastle usilne pozostawienie w klubie Alexandra Isaka wiąże się z pewnego rodzaju ryzykiem. Obecnie Szwed ma za sobą bardzo udany sezon i jest uważany za jednego z najlepszych napastników na świecie. Do kolejnych rozgrywek zawodnik nie przystępuje z czystą głową, jest niezadowolony i sfrustrowany swoją sytuacją, więc może mieć to przełożenie na jego dyspozycję boiskową. Obecne lato może być okresem, w którym są w stanie sprzedać Isaka za najwyższą kwotę, biorąc pod uwagę również fakt, że im bliżej będzie końca kontraktu Isaka, tym teoretycznie kwota spada o kilka procent.
Skoro Alexander Isak nie wiąże przyszłości z Newcastle to obecne lato jest najlepszym momentem na jego sprzedaż
A właściwie – najlepszy moment już był. W pierwszej części okienka transferowego Sroki miały o wiele większe szanse, aby otrzymać za Isaka oczekiwaną sumę. Niemniej jednak, sami nie byli chyba specjalnie chętni na sprzedaż, a zawodnik nie sprawiał wówczas wrażenia zdesperowanego do zmiany klubu. Obecnie, na kilkanaście dni przed końcem okienka, gdy oba kluby najbardziej zainteresowane Isakiem znalazły już nowych napastników sprzedaż gwiazdy Srok za – przyjmijmy – ponad 100 mln funtów jest o wiele trudniejsza. Szczególnie, że Newcastle będzie miało niewiele czasu, aby zarobione środki zainwestować w następcę Szweda oraz ewentualne wzmocnienia na innych pozycjach. Alexander Isak swój strajk rozpoczął za późno.