Atletico z hitowym transferem! 23 gole w minionym sezonie LaLiga

Atletico Madryt już kolejny rok z rzędu jako jeden z nielicznych klubów LaLiga nie zawodzi na rynku transferowym. Niedawno na Estadio Civitas Metropolitano zaprezentowany został Robin Le Normand – czołowy stoper ligi hiszpańskiej. Teraz ekipa „Los Colchoneros” ma finalizować transfer następcy Alvaro Moraty. To Alexander Sorloth, wicekról strzelców zeszłego sezonu LaLiga, który zdobył 23 gole i 6 asyst jako gracz Villarrealu.

Wicekról zamiast króla?

Przez długi czas jako główny kandydat do zastąpienia mistrza Europy w ataku Atletico awizowany był Artem Dovbyk. Król strzelców ligi hiszpańskiej który zdobył jednego gola więcej niż Sorloth w minionej kampanii. Ukrainiec wybrał jednak kierunek włoski, a dokładnie AS Romę, która zapłaciła za 27-latka nieco ponad 30 mln euro.

REKLAMA

W Madrycie nie zrezygnowali jednak z poszukiwań za doświadczonym snajperem. Czwarta drużyna LaLiga zwróciła swe oczy na drugiego najskuteczniejszego strzelca ostatniego sezonu. Alexander Sorloth występował w Hiszpanii przez ostatnie 3 sezony. Najpierw jako zawodnik wypożyczany z RB Lipsk, a od zeszłego lata jako piłkarz Villarrealu wykupiony wtedy za 10 mln euro. Kolega Erlinga Haalanda z reprezentacji zaskoczył wszystkich. Nie tylko spełnił rolę solidnego napastnika, na którym „Żółta Łódź Podwodna” mogła zawiesić grę. Dzięki znakomitej skuteczności pozwolił owianemu kryzysem zespołowi Marcelino włączyć się nawet w walkę o europejskie puchary i zakończenie rozgrywek w górnej części tabeli. Bardzo możliwe, że gdyby nie pechowa kontuzja w ostatnim meczu sezonu, to właśnie Norweg cieszyłby się z tytułu króla strzelców.

Tak może wyglądać kadra Atletico Madryt na sezon 24/25, jeśli domknięte zostaną wszystkie zapowiadane w mediach transfery.

Sorloth przed wielką szansą

Alexander Sorloth przez lata uchodził za piłkarza z wielkim potencjałem, którego nie potrafił właściwie wyeksponować. Potem na wielką scenę wkroczył Haaland i starszy z Norwegów musiał skryć się w jego cieniu. Teraz, po znakomitym sezonie w Hiszpanii, 28-latek w końcu ma szansę naprawdę zabłyszczeć. Jako piłkarz wielkiego klubu z ambicjami, występującego w Lidze Mistrzów, będzie mógł pokazać czy zeszły sezon był tylko wyjątkiem, czy może początkiem czegoś wielkiego.

Co do szczegółów transakcji – one jeszcze nie zostały ujawnione. Patrząc jednak na wartość rynkową Sorlotha, Atletico zapłaci Villarrealowi najpewniej nieco ponad 20 mln euro. Zdecydowanie mniej, niż mieliby zapłacić za ledwie rok młodszego Dovbyka, który przecież tak samo rozegrał w zasadzie jeden bardzo udany sezon na topowym poziomie.

W tym wszystkim przykra wydaje się perspektywa klubu sprzedającego. Villarreal dopiero co oddał Filipa Jorgensena do Chelsea i wydawało się, że pieniądze zarobione na tej sprzedaży pomogą w zatrzymaniu właśnie m.in. Sorlotha. Zespołowi Marcelino ciężko będzie znaleźć kogoś o podobnej klasie do Norwega za te pieniądze. Oby sprzedaż swoich kluczowych zawodników nie odbiła się zbyt mocno na klubie, który przecież nie tak dawno triumfował w Lidze Europy czy ucierał nosa Bayernowi w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,661FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ