Właściciel Wisły Kraków grozi bojkotem finału Fortuna Pucharu Polski

Czy Wisła Kraków zbojkotuje finał Fortuna Pucharu? Tego typu scenariusza nie wyklucza Jarosław Królewski, który na platformie X złożył zaskakującą deklarację. Prezes Białej Gwiazdy uprzedził, że jeśli kibice Wisły Kraków nie zostaną wpuszczeni na Stadion Narodowy, klub Wisła Kraków odda mecz walkowerem. Nikt z osób zatrudnionych w klubie nie zjawi się tego dnia na meczu.

REKLAMA

Przypomnijmy kontekst sytuacji

Kibice Wisły Kraków od wielu miesięcy nie są mile widziani na meczach wyjazdowych. Oficjalnie organizatorzy spotkań dementują pogłoski o bojkocie, wymyślając na poczekaniu powody, w związku z którymi kibice Wisły nie mogą pojawić się na trybunach. Mieliśmy już m.in. nagłe remonty trybun i awarie. Takowe dziwnym trafem przydarzały się akurat w czasie meczu z Wisłą (i równie nagle znikały). Początkiem nieformalnego bojkotu mają być wydarzenia podczas turnieju w Radłowie, gdy śmierć poniósł kibic BKS-u Stali Bielsko. W mediach szybko ogłoszono, że mężczyzna zginął po ataku racą sympatyków Białej Gwiazdy. Niedługo później pojawiła się jednak hipoteza, zgodnie z którą mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku.

Nie zamierzamy oceniać sytuacji, bowiem nie mamy żadnych informacji poza doniesieniami medialnymi. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że każda ze stron twardo stoi przy swojej wersji zdarzeń. Kibice drużyn przeciwnych upierają się, że 40-latek został zabity. Ze strony Białej Gwiazdy widzimy przywoływanie hipotezy o nieszczęśliwym wypadku, za który nikt nie ponosi odpowiedzialności. Każda ze stron ma swoją prawdę, a rzeczywistość idzie swoją drogą. W lutym tego roku informowano zresztą o zarzutach dla pięciu osób związanych z m.in. udziału w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi, której następstwem jest śmierć człowieka, a także czynnego uczestnictwa w zbiegowisku publicznym, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na życie, zdrowie i mienie innych osób obecnych na stadionie i w jego okolicach.

Wisła z oficjalną karą wyjazdową?

Czy na neutralnym terenie, w finale Fortuna Pucharu Polski na PGE Narodowym ponownie dojdzie do uniemożliwienia udziału w meczu sympatykom Wisły Kraków? Taki scenariusz jest wątpliwy, ale nie nierealny. Jarosław Królewski uprzedził potencjalne „napiętnowanie” fanów własnego klubu, składając mocną deklarację. Inna kwestia, że w finale może (czy nawet powinna?) nadal obowiązywać kara wyjazdowa nałożona w poprzednim sezonie. Czy zostanie ona wyjątkowo odwieszona? A może będzie kolejnym pretekstem, by uniemożliwić kibicom Wisły udział w meczu finałowym? Właściciel Wisły Kraków przyznał, że oczekuje podobnego scenariusza jak w przypadku Lecha Poznań. Kolejorz będąc w podobnej sytuacji otrzymał w przeszłości stosowną dyspensę. Czy Biała Gwiazda może liczyć na podobne traktowanie? Wygląda na to, że będzie bardzo nerwowo na długo przed pierwszym gwizdkiem pojedynku z Pogonią Szczecin…

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,610FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ