Ważne zwycięstwo Magdy Linette! Azarenka pokonana po zaciętym boju

Po niezwykle udanym udziale w Australian Open Magda Linette znacząco obniżyła formę. Polka szybko kończyła swój udział w turniejach w Austin oraz Indian Wells, a w Miami los postawił na jej drodze nieprzewidywalną Victorię Azarenkę. Białorusinka podobnie jak Linette dotarła do półfinału Australian Open, a następnie nie mogła utrzymać swojego rytmu. Obu tenisistkom zależało na wygraniu tego pojedynku i powrocie na właściwe tory. Stawką był awans do 4. rundy turnieju, a za faworytkę uchodziła Azarenka

REKLAMA

Starcie od początku było wyrównane

Zawodniczki pewnie punktowały przy swoim serwisie, aż do stanu 3:3. Wówczas Białorusinka zdołała przełamać podanie Polki (i to do zera!). Wszystko wskazywało na przegranego seta, ale w decydującym momencie Linette zagrała kapitalnego gema, odzyskując szanse na zwycięstwo. Zażarty bój doprowadził do tie-breaka, w którym Azarenkę zawiódł serwis. Magda zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Drugi set rozpoczął się od przełamania w wykonaniu Linette. Polka rosła w oczach i… nieoczekiwanie z prowadzenia 2:0 przeszła do wyniku 2:4. Tak jak w pewnym momencie mogliśmy zachwycać się postawą Magdy, tak w mgnieniu oka sytuacja stała się zła. Od wspomnianego 2:0, wszystkie gemy w drugim secie wygrała Azarenka. Dodając do tego dwa stracone gemy na starcie decydującego, trzeciego gema, rysował się nam smutny scenariusz kolejnej porażki polskiej tenisistki. Seria ośmiu kolejnych przegranych gemów mogła podłamać…

…ale nie podłamała Magdy Linette

Polka znów zaczęła grać swój tenis, tak jakby w jednej chwili przypomniała sobie, że ma duże umiejętności. Azarenka zaczęła gubić się, popełniała błędy kończąc akcje uderzeniami w siatkę, a zawodniczka pochodząca z Poznania wróciła do kontroli pojedynku. Obserwując pojedynek, można było odnieść wrażenie, że Linette ma różne tryby gry. Potrafi zagrywać kapitalne piłki, a za chwilę mieć wielkie problemy.

Oczywiście, moglibyśmy żartować sobie, że trudno jej było się skupić ze względu na głośną muzykę królującą na korcie (pozwolimy sobie pozostawić tę kwestię bez komentarza), ale niestety to była typowa Magda Linette. Dziś częściej pokazywała tę lepszą wersję, ale chcąc powalczyć o dobry wynik w Miami, musi eliminować swoje chwile słabości, bowiem to wszystko, co w znakomity sposób potrafi wypracować, potem zbyt łatwo oddaje. Wysoko zawieszamy poprzeczkę oczekiwań, ale tylko dlatego, że wierzymy w Magdę, która może być w absolutnym światowym topie jeśli wyeliminuje sinusoidę formy i zdoła utrzymywać wysoki poziom.

źródło: twitter/WTA

Polka w 4. rundzie zmierzy się z lepszą z pojedynku Collins/Pegula. Warto dodać, że z 13 najwyżej rozstawionych tenisistek w tym turnieju, w grze pozostają już tylko 4! Magda ma szansę powalczyć o dobry wynik, ale przede wszystkim o udowodnienie samej sobie, że jest w stanie pokonywać najlepsze zawodniczki świata. Do tego potrzeba stabilnej formy, a tej Linette niestety brakuje. Wierzymy jednak, że w Miami z rundy na rundę będzie coraz lepiej. Dodajemy również, że w turnieju pozostaje także Magdalena Fręch, która o 4. rundę zagra jutro przeciwko Varvarze Grachevej.

Linette – Azarenka 2:1 (7:6, 2:6, 6:4)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ