W Gdynii nerwowo. Arka szykuje zmianę trenera?

9 punktów na 21 możliwych to wynik, którym raczej mogłaby się poszczycić drużyna z małymi aspiracjami, która celuje w bezpieczne utrzymanie. Ale nie Arka Gdynia, która otwarcie deklaruje swoje chęci, aby powrócić do Ekstraklasy. Ostatnie wpadki żółto-niebieskich stworzyły bardzo dziurawy grunt pod trenerem Wojciechem Łobodzińskim, który już w poniedziałek może pożegnać się z pracą.

Arka Gdynia doznała upokorzenia w poprzednim sezonie. Trener został jednak obdarzony kredytem zaufania…

Przypomnijmy: w sezonie 2023/24 Arka Gdynia dokonała spektakularnej wpadki. Kampania zespołu prowadzonego przez Wojciecha Łobodzińskiego wyglądała bardzo dobrze, ale pod koniec wszystko się zepsuło. Piłkarze wydawali się przemęczeni sezonem, na ławce nie było odpowiednich zmienników, a sam szkoleniowiec zdawał się w tym wszystkim zagubiony. Jego decyzje nie pomagały drużynie, która z wydawałoby się, że pewnego awansu i zaledwie punktu do niego potrzebnego, trafiła do baraży, w których finale poniosła dotkliwą klęskę.

REKLAMA

Prezes klubu, Marcin Gruchała, postanowił jednak trenera na stanowisku zostawić. Ten otrzymał zgrupowanie w Danii, nowego dyrektora sportowego do współpracy (Velijko Nikitovicia), z którym ściągnął wielu bardzo ciekawych graczy, tym samym znacząco poszerzając kadrę. Ponadto z Gdyni nie odeszli jej najważniejsi gracze, poza Olafem Kobackim i zawsze docenianym przez kibiców, walecznym Sebastianem Milewskim.

… który właśnie się wyczerpuje.

Słabe wyniki w obecnym sezonie doprowadziły jednak do sytuacji, w której jak informuje Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl, Nikitović rozmawiał z piłkarzami na temat obecnego sezonu. W poniedziałek możliwa jest już zmiana szkoleniowca. Sami zawodnicy mający mieć dzień wolnego, będą musieli się w nim stawić o godzinie 16:00. Jeszcze ciekawsze jest to, że sam szkoleniowiec na konferencji po meczu z Górnikiem Łęczna zapewniał, iż nie martwi się o swoją pozycję.

Sam osobiście uważam, że limit zaufania względem trenera powinien być na wyczerpaniu. W ostatnich meczach stracono wiele punktów, a do liderującej Termaliki Arce brakuje aż dziesięciu. Szkoleniowiec popełniał błędy jak chociażby ciągłe zmiany w parze środkowych obrońców, czy zbyt duże przywiązanie do niektórych nazwisk. Arka jednak może nic nie zyskać, jeśli już teraz Łobodziński pożegna się z posadą. Powinien poprowadzić zespół jeszcze z Miedzią Legnica. Dopiero wtedy można byłoby przy okazji przerwy reprezentacyjnej pomyśleć, czy na rynku trenerskim są lepsze opcje.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,703FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ