Trzech wspaniałych i rodzynek z Leszna. Czas na półfinały futsalowej ekstraklasy

Już jutro rozpoczynamy zmagania w półfinałach FOGO Futsal Ekstraklasy. GI Malepszy Arth Soft Futsal Leszno będzie chciał sprawić olbrzymią niespodziankę i wyeliminować Rekord Bielsko-Biała. Zdecydowanie ciekawiej będzie jednak w Gliwicach, gdzie odbędzie się jutro spotkanie, które śmiało można nazwać małym finałem. Miejscowy Piast w Arenie Gliwice będzie podejmować podopiecznych Dawida Grubalskiego – Constract Lubawę.

REKLAMA

Ćwierćfinały nie przyniosły niespodzianki

Los połączył ze sobą pierwszą i ósmą ekipę sezonu zasadniczego, czyli Rekord Bielsko-Biała – FC Reiter Toruń. Podopieczni Łukasza Żebrowskiego rozpoczynali od domowego spotkania i musieli postawić wszystko na jedną kartę, by powalczyć o zwycięstwo. W Toruniu wszyscy liczyli na cud, ale bolesna porażka 6:2 pozbawiła ich złudzeń. Trzeba jednak oddać szacunek za to, że w Cygańskim Lesie ulegli Rekordowi tylko 1:0 i zostawili po sobie dobre wrażenie. Cel minimum na ten sezon został wykonany i teraz wszystko w rękach działaczy, by utrzymać kadrę, jeszcze ją wzmocnić i w przyszłym sezonie powalczyć może i o awans do najlepszej czwórki w Polsce. Toruń stawia coraz bardziej na młodzież co nie powinno oczywiście dziwić jeśli trenerem jest selekcjoner reprezentacji Polski w futsalu U -19.

Spotkanie ekip z czwartego i piątego miejsca po sezonie zasadniczym powinno przyciągnąć najwięcej emocji i tak też było. Do rozstrzygnięcia było potrzebne spotkanie nr 3, w którym zawodnicy Futsal Leszno nie pozostawili już żadnych złudzeń rywalom i wygrali aż 5:1. Wielu utalentowanych młodzieżowców występuję w Lesznie np. Albert Betowski, Rajmund Siecla, Orfeusz Jarożek czy też Kacper Zydorczyk. Red Dragons Pniewy w play-offach brakowało trochę jakości. Holy, Błaszyk czy Kostecki to jednak nie gracze pokroju Soleckiego, czy Świtonia z Leszna. Sytuację próbował ratować German Amaro (były zawodnik Piasta Gliwice), a w nagrodę znalazł się w najlepszej „piątce” ćwierćfinałów. Ciekawe, na co będzie stać obie ekipy w przyszłym sezonie.

Sporo emocji było w dwumeczu Constract Lubawa – Dreman Opole

Wydawać by się mogło, że rywalizacja do dwóch zwycięstw drugiej i siódmej ekipy tabeli sezonu zasadniczego będzie jednostronna. W Stegu Arenie w Opole goście z Lubawy wygrali 4:2 i zawodnicy gospodarze jechali bardzo zmotywowani, by doprowadzić do spotkania numer 3. Sporą jakość wniósł na parkiet powracający po kontuzji Tomasz Lutecki. Który zdobył dwie bramki w wyjazdowym spotkaniu. Wielkie brawa dla Dremana, bo cały czas mocno pukają do bycia ekipą numer 4 w Polsce. Constract ma piekielnie mocną ekipę – Pedrinho, Kriezel, Lopes, Adriano, Raszkowski, a od przyszłego sezonu Mateusz Mrowiec z Piasta Gliwice.

Ostatnim z ćwierćfinałów był pojedynek Piasta Gliwice z Jagiellonią Białystok. Ekipa z Podlasia na wiosnę prezentowała się świetnie, dzięki czemu mogli zająć wysokie 6 miejsce na koniec sezonu zasadniczego FOGO Futsal Ekstraklasy. Po domowym remisie 1:1 z Rekordem Bielsko-Biała myślałem, że Jagiellonia mocno zagrozi najlepszym ekipom w Polsce. Wycieczka do Cygańskiego Lasu jednak mocno zmieniła moje myślenie kiedy w rewanżowym spotkaniu finału Pucharu Polski przegrali aż 9:1. Ostatnia kolejka sezonu zasadniczego to porażka 4:5 z Legią Warszawa, która w przyszłym sezonie sporo namiesza na parkietach Futsal Ekstraklasy. Piast Gliwice był faworytem tego dwumeczu i udowodnił to, wygrywając w sumie 9:3.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,599FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ