Szok we Francji. Trener Lyonu ranny, spotkanie z Marsylią odwołane

Są takie chwile, gdy po ludzku brakuje słów, by obiektywnie opisać dany temat. Jak bowiem spokojnie wytłumaczyć fakt, że trener Olympique Lyon — Fabio Grosso został zaatakowany przez „kibiców” Marsylii, a w mediach społecznościowych krążą zdjęcia jego zakrwawionej i porozcinanej twarzy (znajdziecie je w tym miejscu, nie zamieszczamy ich bezpośrednio ze względu na osoby wrażliwe)? To już nie ma wiele wspólnego z futbolem, mówimy o żałosnej patologii, którą powinno się napiętnować.

REKLAMA

Podsumujmy fakty

Olympique Lyon przybył swoim autobusem na obiekt Stade Vélodrome, jednak gospodarze z Marsylii postanowili przywitać przybyszy, wybijając szyby kamieniami. Szkło z okien poraniło trenera Fabio Grosso, a jego asystent Raffaele Longo został raniony w oko. Jak donosi l’Equipe, ucierpieć miało także kilku zawodników — chociaż na ten moment nie znamy konkretów kto i jak bardzo został ranny. Szkoleniowcowi założono kilka szwów i był chętny poprowadzić drużynę w spotkaniu z Marsylią. Niestety, według ostatnich doniesień, jego stan szybko się pogorszył. Podejrzewane jest wstrząśnienie mózgu (miał mieć silne zawroty głowy, nie zdał testu polegającego na odpowiadaniu na proste pytania) i cały czas znajduje się pod opieką sztabu medycznego, który kategorycznie odrzucił możliwość, by Grosso zasiadł na ławce trenerskiej.

źródło: Hooligans.cz Official w serwisie X

Grosso z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu

Wiemy już, że spotkanie dzisiaj się nie obędzie. Jak poinformowano, sprawą zajmą się teraz odpowiednie służby, prawdopodobnie powołana zostanie komisja do wyjaśnienia wydarzeń. Zbyt dużo się jednak wydarzyło, by ktokolwiek w Marsylii mógł skupić się dzisiaj na piłce nożnej. Grosso czeka wizyta w szpitalu. Piłkarze, chociaż początkowo chcieli wyjść na boisko, mieli być w złym stanie psychicznym, na co wskazał Hugo Guillemet.

Miał być wielki hit Ligue 1, jest gigantyczny skandal i wizerunkowy cios dla francuskiego futbolu. Temat podchwyciły już media z całego świata i chociaż zabrzmi to nieelegancko, dotychczas podobne akcje szybko zostawały zapomniane. Dziś skandal w Marsylii ma konkretną twarz. Zakrwawioną twarz Fabio Grosso. Jego zdjęcia robią wrażenie i trudniej będzie zamieść je pod dywan, w przeciwieństwie do anonimowych wcześniejszych ofiar francuskich burd.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ