Ronaldo bez szans na mistrzostwo, kompromitacja Al Nassr

Cristiano Ronaldo przychodził do Arabii Saudyjskiej (rzekomo) poszukując nowych wyzwań oraz chcąc zdobywać coraz to nowsze trofea. Dotychczasowa przygoda zawodnika w swoim nowym klubie jest co najmniej lekkim zawodem. Po porażce w Superpucharze Arabii celem numer jeden miało być odzyskanie tytułu mistrzowskiego. Jak już jednak wiemy i tutaj pojawiły się komplikacje, które uniemożliwią zdobycie pierwszego pucharu w barwach nowej drużyny…

REKLAMA

Wszystko zaczęło się wzorowo

Reprezentant Portugalii w wymarzony sposób rozpoczął przygodę w Arabii. Pierwsze sześć spotkań w lidze zakończył bowiem z bilansem 5-1-0, nie przegrywając ani razu. Po drodze przydarzyła się wpadka w Superpucharze kraju, ale to miał być jedynie chwilowy problem, który zostanie przykryty mistrzostwem oraz krajowym pucharem. Ronaldo miał bowiem aż 16. ligowych kolejek, aby pomóc swojej ekipie wrócić na pierwsze miejsce w lidze. Strata do lidera była minimalna, a Cristiano bardzo pewnie mówił o chęci zdobycia kolejnego trofeum.

Pierwsze problemy przyszły z czasem

Al Nassr oblał jednak pierwszy poważny test. Spotkanie z największym rywalem o ligowy tytuł Al-lttihad zostało przegrane, co lekko pokomplikowało sytuacje ligową. Ronaldo i spółka dobrze zareagowali na porażkę, wygrywając następnie najpierw ćwierćfinał krajowego pucharu oraz dwa ligowe mecze. Wzrost formy nie miał trwać jednak za długo, a kwiecień okazał się dla zawodników z Rijadu zabójczy.

Najpierw podwójna strata punktów w lidze (remis oraz porażka), następnie odpadnięcie z krajowego pucharu. Co gorsza, pucharowy pogromca Al Nassr, Al Wehda, grał w osłabieniu przez całą drugą połowę, a i tak zdołał dowieźć jednobramkowe zwycięstwo do końca. Aby sezon mógł zostać uznany za niezły, mistrzostwo stało się w tamtym momencie obowiązkiem.

Los nie był już w ich rękach

Do powrotu na krajowy tron nie wystarczyłaby jednak fenomenalna forma. Nawet, jeśli Al Nassr zacząłby seryjnie wygrywać mecze, to nie zdołał by prześcignąć Al-lttihad bez problemów tych drugich. Nie zostały spełnione jednak żadne z powyższych warunków, co sprawiło, że już w 29. kolejce poznaliśmy nowego mistrza Arabii Saudyjskiej. Dwa remisy w pięciu ostatnich spotkaniach wyeliminowały ekipę trenera Jelicicia z walki o triumf w krajowych rozgrywkach.

To nie tak miało być…

Trzeba powiedzieć sobie wprost, że ten sezon dla Cristiano Ronaldo to istna katastrofa. Odejście z poważnej, europejskiej piłki, fatalny występ na Mistrzostwach Świata w Katarze, brak jakichkolwiek trofeów w nowym klubie. Portugalczyk zapewne nie tak wyobrażał sobie swoją przyszłość chociażby rok temu, a naśmiewanie się z sytuacji Ronaldo byłoby niejako kopaniem leżącego.

Zawodnik na pewno zdaje sobie sprawę, że sezon ten powinien skończyć się zupełnie inaczej. Szansa na rekompensatę już w przyszłym sezonie, który nie może, a MUSI zakończyć się dla piłkarza zupełnie inaczej. Ronaldo jest za wielki na takie porażki i ciężko uwierzyć, żeby tak po prostu odpuścił. Zawsze wracał silniejszy i najprawdopodobniej zrobi to znów teraz.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,570FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ