Na pohybel gigantom – Ajax pokazuje, że pieniądze to nie wszystko

Najdroższy transfer w historii Ajaxu Amsterdam – reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej – Sebastien Haller kosztował 22.5 miliona euro. Borussia Dortmund w ostatnich 5 latach przeprowadziła aż 10 droższych wzmocnień, a mimo to w bezpośrednim meczu została zdeklasowana wynikiem 4:0. Według portalu „transfermarkt”, Mistrzowie Holandii mają drużynę o niższej wartości niż Wolverhampton, Real Sociedad, Monaco czy Bayer Leverkusen, ale niewiele sobie z tego robią. W sezonie 2018/19 doszli do półfinału Ligi Mistrzów, po drodze eliminując Real Madryt i Juventus. Dziś znów mają ochotę namieszać wśród „gigantów”.

REKLAMA

Kluczem do sukcesów Ajaxu jest od kilku lat Erik ten Hag

Szkoleniowiec od wspomnianego sezonu 2018/19 łączony był z przenosinami do silniejszych ekip, ale do dziś kontynuuje swoją misję w Amsterdamie. Czy to kwestia jego wyboru, czy też czołowe drużyny nie były przekonane do ten Haga? Zapewne prawda leży po środku, ale Holender wydaje się idealnym trenerem dla klubów pokroju Barcelony. Znakomicie potrafi uporządkować drużynę po odejściu gwiazd, świetnie wykorzystuje potencjał sprowadzanych zawodników, nie szuka atencji za wszelką cenę.

Nie gramy przeciwko Erlingowi Haalandowi, a przeciwko Borussii Dortmund. To obraza dla reszty zawodników, gdy mówi się tylko o nim. Borussia ma wspaniały zespół z dobrym napastnikiem. Nie będziemy wybierać jednego piłkarza, żeby go pokrył, skupiamy się na całej drużynie. Mamy swój plan na ten mecz, ale zobaczymy, czy moi zawodnicy zdołają wprowadzić go w życie.

Erik ten Hag przed meczem z Borussią.

Frenkie de Jong, Matthijs de Ligt, Hakim Ziyech, Donny van de Beek, Sergino Dest. To tylko kilka z nazwisk, które Ajax stracił w ostatnich latach. Ćwierć MILIARDA euro zarobione na ich sprzedaży zabezpieczyły jednak klubowe finanse, a także pozwoliły na kilka ciekawych inwestycji. Jedną z nich był Haller, który w tym sezonie szokuje formą strzelecką.

Wydaje się, że Amsterdam ma rozwiązanie na każdy problem

Zawieszony został Onana? No to w gotowości czekał Stekelenburg. Maarten doznał kontuzji? Gotowość zgłasza Remko Pasveer – który w tym sezonie zachował czyste konto w 7 z 10 występów. Czy klub wydawał miliony na nowego golkipera? Absolutnie nie! Sprowadził 37-letniego weterana, którego umiejętności oceniano wysoko. W tym samym czasie na wypożyczenie do ligi chorwackiej oddano zdolnego Dominika Kotarskiego (początkowo nie grał w Goricy, ale ostatnio wskoczył do bramki). Na środku obrony odnalazł się 20-letni Hurrien Timber, za którego prawdopodobnie już niedługo wpływać będą oferty sięgające kilkudziesięciu milionów euro. Tak samo jak za Ryana Gravenbercha, który z Dortmundem nie zachwycił, ale regularnie dostaje szanse w pierwszym zespole.

Ajax stawia na młodzież, ale potrafi zachować proporcje

Mamy więc 21-letniego Antony’ego, ale i doświadczonych – Tadicia, Hallera oraz Berghuisa. Warto zauważyć przykład Tadicia, który mimo licznych ofert dalej gra w Amsterdamie. Mistrzowie Holandii potrafią ewoluować skład, zastępując jedno ogniwo drugim, ale od dawna unikają drastycznych rewolucji. To cenna lekcja dla klubów z Polski, w których odejście jednego zawodnika często wiąże się z masowym exodusem reszty. W Ajaxie pogodzeni są ze sprzedażą 2-3 zawodników pierwszej jedenastki, ale:

  • już wcześniej szykowani są następcy
  • klub potrafi inwestować w zdolną młodzież
  • działacze nie boją się postawić na weteranów, ale tylko, gdy Ci odgrywają konkretną rolę w zespole
  • systematycznie do składu włączani są wychowankowie

Widząc kadrę Ajaxu Amsterdam ciężko zauważyć tam przypadkowych graczy. Każdy ma swoją rolę do odegrania, każdy ma postawione cele i konkretne plany. Ostatnio słyszeliśmy, że David Neres jest na celowniku Atletico i Sevilli, a Antony może trafić do Bayernu. Łącznie na obu można zarobić około 70-80 milionów euro – co zabezpieczy budżet, a zarazem nie będzie miało wielkiego wpływu na drużynę – bo przecież Neres w meczu z Dortmundem wszedł na ostatnie 14 minut.

Erik ten Hag nie chce uzależniać się od konkretnych nazwisk

Zbudował zespół, w którym każdy może zostać gwiazdą. Ostatnio błyszczy Haller, ale nie bądźmy zdziwieni, jeśli w kolejnym meczu różnicę zrobi Tadić czy Berghuis. W świecie zalewanym nieprzyzwoicie potężnymi pieniędzmi, Ajax cały czas pokazuje, że pomysłem i rozsądkiem można osiągnąć wiele. Czy w tym sezonie Ligi Mistrzów znów namieszają? Nikt na nich nie stawiał, a póki co mają komplet punktów w grupie. Oni nic nie muszą, ale mają apetyt napsuć krwi kilku gigantom. Znowu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ