Media: Stal Mielec ściągnie swojego byłego gracza

Potrzebujemy kilku zawodników, którzy zwiększą rywalizację — apelował Kamil Kiereś na konferencji prasowej po meczu Jagiellonia Białystok vs. Stal Mielec (0:2). Wydaje się, że jego słowa trafiły tam, gdzie trzeba. Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl donosi, że do Mielca trafi Robert Dadok. 27-latek dobrze zna klub, gdyż był piłkarzem Stali w latach 2019-2022.

Aktualnie urodzony w Cieszynie zawodnik jest bez klubu po tym, jak wygasł jego kontrakt z Ruchem Chorzów. Wejście w sezon zawodnik miał dobre, lecz im dalej w las, tym było gorzej. Niebiescy spadli do 1. ligi, lecz Dadok najprawdopodobniej utrzyma się na poziomie Ekstraklasy. Pomimo zainteresowania m.in. Radomiaka Radom czy Motoru Lublin to Stal Mielec ma być jego przyszłym klubem. Najprawdopodobniej zadecydowały tutaj aspekty pozasportowe. Robert Dadok grał już w klubie z Podkarpacia, awansując z nim na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce w sezonie 2019/2020. W barwach Stali rozegrał 12 spotkań w 1. lidze, a następnie 24 mecze w Ekstraklasie.

REKLAMA
źródło: X Tomasza Włodarczyka (@wlodar85)

Potem Dadok przeniósł się do Górnika Zabrze, gdzie spędził trzy sezony. W poprzedniej kampanii występował natomiast w chorzowskim Ruchu. W Ekstraklasie rozegrał 110 spotkań, w których zdobył 8 bramek i zanotował 9 asyst. Okazuje się więc, że to właśnie on będzie odpowiedzią zarządu Stali Mielec, która została wezwana do wzmocnienia obecnej kadry. Apelował o to Kamil Kiereś, który po kolejnym słabym meczu powiedział – Przegrywamy, bo zbyt łatwo tracimy bramki. W rundzie wiosennej ubiegłego sezonu nam to się nie zdarzało. Musimy szukać rozwiązań do obecnego stanu kadry. Na tę chwilę ona jest wąska. Potrzebujemy kilku zawodników, którzy zwiększą rywalizację. W przeciwnym razie trudno nam będzie o postęp.

Stal Mielec na razie nie zachwyca. Po trzech meczach PKO BP Ekstraklasy zespół zajmuje 16. miejsce z dorobkiem jednego punktu. Zdobyty on został w pierwszym meczu sezonu z Widzewem Łódź (1:1). Nikt raczej nie chce, żeby Stal znowu do ostatnich kolejek martwiła się o swój byt w krajowej elicie. Rok temu udało się zapewnić spokojny finisz, ale Kamil Kiereś miał w czym rzeźbić. Teraz warunki do pracy są cięższe, co widać także po wynikach. Robert Dadok raczej klubu z Mielca nie zbawi, ale lepsze to niż nic.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ