Krzysztof Piątek trafia po 184 dniach przerwy. Gorzki wieczór Paulo Sousy

Czasy, w których Krzysztof Piątek walczył o koronę króla strzelców Serie A, wydają się prehistorią. Polski napastnik poprawił jednak swój bilans na włoskiej ziemi, strzelając gola honorowego w przegranym starciu przeciwko Empoli. Salernitana wciąż nie może być pewna utrzymania, ale Polak w końcu miał okazję cieszyć się z ligowego trafienia, na które czekał aż 184 dni.

REKLAMA
źródło: twitter/ELEVENSPORTSPL

Piątek ostatni raz trafił do siatki w listopadowym starciu przeciwko Cremonese

Krzysztof najdelikatniej rzecz ujmując, nie błyszczy skutecznością podczas wypożyczenia z Herthy Berlin. Jego dalsza przyszłość to spora zagadka. Salernitana ma możliwość transferu definitywnego, jednak wiązałoby się to z koniecznością przejęcia całej pensji Polaka (dziś płacą 2 miliony euro, a Hertha dokłada 1.5 miliona). Wydaje się, że Włosi mogą zrezygnować z dalszej współpracy z Krzysztofem Piątkiem — jednocześnie Hertha zmierza ku degradacji z Bundesligi. Bez wątpienia, przed polskim napastnikiem trudne okienko transferowe, na które sam zapracował wieloma zmarnowanymi szansami. Dziś nie jest już zawodnikiem, który budził zachwyt, a raczej mocno przeciętnym graczem, odcinającym kupony od formy sprzed kilku lat.

Krzysztof Piątek na boiskach Serie A:

  • 2018/19 – 37 spotkań – 21 goli
  • 2019/20 – 18 spotkań – 4 gole
  • 2021/22 – 14 spotkań – 3 gole
  • 2022/23 – 28 spotkań – 3 gole

Trafienie przeciwko Empoli pozwoliło jedynie zmniejszyć rozmiary porażki Salernitany. Tym sposobem Paulo Sousa doznał pierwszej klęski na ławce tego klubu od… 19 lutego! Medal ma jednak dwie strony. Tak jak często zauważa się, że Portugalczyk nie notuje wielu klęsk, tak zarazem rzadko wygrywa. Aż 8 z 12 jego spotkań w roli trenera Salernitany zakończyło się remisami. Przewaga nad strefą spadkową to dziś 8 punktów, jednak w dwóch najbliższych spotkaniach zmierzą się z Atalantą i Romą. Zbyt wcześnie na świętowanie utrzymania i Paulo Sousa musi zdawać sobie z tego sprawę. Wydaje się jednak, że w końcówce sezonu będzie dawał szansę Piątkowi, który musi za wszelką cenę udowodnić swoją wartość. W innym wypadku to mogą być ostatnie tygodnie, gdy występuje na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Italii. Bądźmy jednak realistami, gdy w klubie jest taki snajper jak Boulaye Dia (15 goli w obecnym sezonie), Piątek nie może liczyć na nic więcej, niż rolę jokera z ławki.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,621FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ