FC Augsburg – Jak w końcu wyrwać się ze szponów przeciętności?

Sezon 2021/22 był jedenastym kolejnym, w którym Augsburg rozgrywał swoje spotkania na poziomie Bundesligi. O ile lata 2013-15 dawały nadzieję, że drużyna jest w stanie namieszać wśród zdecydowanie bogatszych i mocniejszych klubów, o tyle całościowo przyzwyczaili do spokojnego miejsca w dolnej części tabeli. Na przestrzeni wspomnianych jedenastu sezonów aż dziewięciokrotnie finiszowali na pozycjach między 12 a 15. Działacze w trakcie ostatniego sezonu zaryzykowali bijąc transferowy rekord klubu ale… efekt był podobny jak we wcześniejszych latach.

REKLAMA

Owym rekordzistą jest Ricardo Pepi, 19-letni amerykański napastnik, którego zakupiono z Dallas za 16.36 miliona euro

Czy Ricardo podbił niemieckie boiska? Przez 475 minut gry nie strzelił gola i nie zaliczył asysty. Musimy być jednak uczciwi – Pepi nie był przygotowany i na starcie miał spore zaległości treningowe. Oczywiście, z oceną transferu trzeba poczekać, ale wpisuje się on w szereg inwestycji, po których obiecywano sobie wiele, a które nie przekładają się póki co w rzeczywiste korzyści dla zespołu. Felix Udokhai? Środkowy obrońca kosztował 7 milionów euro, w tym sezonie spędził na murawie 27% możliwego czasu gry (miał problemy zdrowotne). Tomas Koubek? Bramkarz ściągnięty z Rennes, który nie ma szans w rywalizacji z Rafałem Gikiewiczem.

Nawet odważne decyzje na rynku transferowym nie rozwijają drużyny. Zdawał sobie z tego sprawę Markus Weinzierl, który w kwietniu 2021 roku wrócił do klubu po 5-letniej przerwie. Człowiek, mający za sobą dokładnie 192 spotkania na ławce Augsburga w końcówce sezonu sugerował, że ma wątpliwości co do dalszej pracy w klubie. Jak wyliczył Kicker, Augsburg w ostatnich latach sześciokrotnie uzbierał mniej niż 40 punktów, jednocześnie za każdym razem utrzymując się w lidze. To rekord Bundesligi, ale przykład stagnacji rozwojowej. Weinzierl nieśmiało wspominał o chęci gry w europejskich pucharach, ale przyznawał, że obecny skład ma spore ograniczenia.

Trener zaszokował wszystkich

13 maja z posady prezesa i dyrektora zarządzającego zrezygnował Klaus Hofmann. Przyczyną były problemy zdrowotne, ale to już był zwiastun nadchodzących zmian. Dzień później potężny cios zadał Weinzierl, który po meczu z Furth ogłosił, że odejdzie z klubu. Szkoleniowiec przyznał, że decyzja została przez niego podjęta dzień wcześniej i najpierw poinformował o niej zawodników. 47-letni trener powiedział bardzo ważne i moim zdaniem kluczowe słowa, o tym, że utrzymanie w lidze i dalsza praca nie dawały już satysfakcji. Nikt nie cieszył się z utrzymania, nikt nie snuł marzeń o wyższym miejscu w kolejnym sezonie. Monotonnia, stagnacja, przeciętność. Chociaż Weinzierl nie mówił tego wprost, w takiej sytuacji musiał odpuścić, uznając, że dalsze prowadzenie Augsburga byłoby oznaką braku ambicji. Co więcej, sam klub nie przedstawiał mu oferty przedłużenia kontraktu ani nie próbował rozmawiać o planach na przyszłość.

źródło: twitter/FCA_World

Dyrektor klubu – Stefan Reuter miał być zaskoczony decyzją trenera, nie omieszkał również zauważyć, że „klub miał naprawdę dobry skład i mógł osiągnąć zdecydowanie lepsze wyniki”. Działacz dostanie teraz szansę znalezienie trenera, który osiągnie lepsze rezultaty. Podobno faworytem ma być Peter Zeidler – obecny szkoleniowiec FC St. Gallen.

Najdziwniejsze w tym wszystkim, że Augsburg zdołał w tym sezonie m.in. pokonać Bayern Monachium

Mimo braku wielkich gwiazd, Weinzierl zbudował ciekawy zespół, który potrafił zaskoczyć. Zabrakło długofalowego planu, zadbania o systematyczne wzmacnianie składu. Działacze mogą bezradnie rozkładać ręce, bowiem nawet gdy znaleziono kilka milionów na transfery, te nie robiły różnicy. Augsburg chciałby wyrwać się z przeciętności, ale od lat mu się to nie udaje. Swoje niestety dokłada do tego Robert Gumny. O ile Rafał Gikiewicz wybija się ponad ligową średnią i potrafi rozegrać znakomite zawody, o tyle jego młodszy kolega w większości spotkań prezentuje się niezwykle nijako. Fakt, że wciąż dostaje szanse pokazuje, jak specyficznym klubem jest Augsburg. Rewolucje? Odważne decyzje? Po co, ważne, że udaje się utrzymać w lidze.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ