Fatalna seria Lewandowskiego. Tak źle nie było od blisko 13 lat!

337 minut. Tyle na trafienie czeka Robert Lewandowski. 35-letni napastnik miał ostatnio problemy zdrowotne, ale trudno nie odnieść wrażenia, że jego rola „snajpera” Barcelony od dłuższego czasu jest mocno ograniczona. O ile bowiem seria minut bez trafienia wygląda ponuro, o tyle szokującym jest faktem, że Lewy przez ten czas… Nie oddał nawet jednego celnego strzału! Trafienie z 85. minuty spotkania z Celtą Vigo (23 września) było ostatnim uderzeniem, które zostało zapisane do statystyk jako celne.

REKLAMA

Nie ma strzałów, nie ma goli…

  • 90′ z Szachtarem – 0 celnych strzałów
  • 57′ z Realem Sociedad – 0 celnych strzałów
  • 29′ z Realem Madryt – 0 celnych strzałów
  • 34′ z Porto – 0 celnych strzałów
  • 90′ z Sevillą – 0 celnych strzałów
  • 32′ z Mallorcą – 0 celnych strzałów

Co ciekawe, Barcelona w każdym z tych spotkań wypracowała xG większe niż rywal. Lewandowski ma w tym sezonie LaLigi współczynnik oczekiwanych goli na poziomie 6.18 (przy 5 trafieniach), gdy dla porównania Antoine Griezmann przy 5.04 xG ustrzelił 7 goli, a Alvaro Morata mając 4.20 xG zanotował 7 bramek. Polak ma gorszy dorobek bramkowy niż współczynnik oczekiwanych goli. Z jednej stronie nie ma łatwości finalizowania okazji, ale zarazem Barcelona jako zespół nie tworzy mu wielu szans. W Bayernie Monachium bił przecież rekordy skuteczności, ale zajmował także pierwsze miejsca pod względem niewykorzystanych sytuacji bramkowych. Był typowym snajperem, który miał być w odpowiednim miejscu i czasie. Miał konkretne zadanie i potrafił się z niego wywiązać.

6 kolejnych spotkań w futbolu klubowym bez gola to najgorszy wynik Lewandowskiego od ponad dekady

Jak wyliczył OptaJose, po raz ostatni taka seria przydarzyła się Lewemu na przełomie 2010 i 2011 roku, gdy był piłkarzem Borussii Dortmund. Oczywiście, do tego typu liczb wypada podejść z lekkim dystansem. Wielokrotnie Lewy miał „dołki” strzeleckiej formy, które były maskowane trafieniami z rzutów karnych. W ostatnich 6 spotkaniach tylko 2 razy zagrał od deski do deski po 90 minut. Jednocześnie — Barcelona potrzebuje napastnika, który gwarantuje trafienia i jeśli Robert nie poprawi swojej skuteczności, mogą rozglądać się za innymi opcjami. Klubowa kasa nie daje szans na kosztowne wzmocnienia, ale przecież latem do Katalonii przeniesie się nowa brazylijska gwiazdka — Vitor Roque.

Jasne, na Polaka spada odpowiedzialność innych ofensywnych piłkarzy, którzy po prostu nie kreują sytuacji swojego środkowemu napastnikowi. Z drugiej strony — on sam nie grzeszy skutecznością, a jego współpraca z resztą zespołu średnio się zazębia. Winy z oczywistych względów można szukać po obu stronach. Obecna sytuacja Roberta Lewandowskiego w Barcelonie przypomina jego problemy z reprezentacji Polski. Wylicza mu się mecze, gdy nie strzeli gola, a zarazem chce, by był liderem, który cofa się po piłkę. A to niestety, odbija się potem na statystykach…

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,603FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ