Artur Sobiech dostał ofertę nowej umowy z Lechem, ale nie skorzystał

Jak podaje Dawid Dobrasz z serwisu Meczyki.pl Artur Sobiech w kwietniu dostał propozycję przedłużenia kontraktu z Lechem Poznań, z której nie skorzystał. To trochę zmienia nasze postrzeżenia z rana. Dlaczego „nie” dla Kolejorza?

REKLAMA

Miałeś chamie złoty róg? No nie do końca. Sobiech nie jest głupi

Co ciekawe, sama propozycja nie przypadła do gustu kibicom Lecha, którzy raczej nie widzieli żadnego pożytku z Sobiecha w kadrze. Ostatnie dwa występy z bramkami na koncie nie zmieniły za bardzo obiekcji. Sam Kolejorz nieco zaskoczył, proponując blisko 33-latkowi nową umowę. Tylko że za napastnikiem przemawiał argument o profesjonalnym podejściu, byciu bardzo lubianym w szatni i tym podobne. Nawet jak sportowo się nie bronił, to jego utrzymanie nie jest zbyt obciążające dla budżetu Kolejorza.

Piłkarz obecnie zarabia około 70-80 tysięcy złotych miesięcznie, a przy przedłużeniu umowy miałby otrzymywać średnio o połowę mniej. Jest to rozwiązanie, zważając na jego wiek i nie za dużą rolę na murawie. Trudno się też dziwić, że Sobiech kręcił na to nosem, gdzie może ponownie wyjechać do Turcji — fajnie pożyć, pograć z mniejszą presją i zarobić znacznie więcej na koniec kariery. Mistrzostwo Polski do CV już dopisał. Szans powrotu do reprezentacji nie ma, można nastawić się na „odcinanie kuponów”.

W jego miejsce Lech podobno upatruje Łukasza Zwolińskiego z Lechii Gdańsk. Również doświadczona „9”, ale młodsza i najprawdopodobniej lepsza sportowo w dniu obecnym. Myślę, że nietrudno będzie skusić do Poznania wychowanka Pogoni Szczecin. Zwłaszcza jeśli Lechia spadnie z ligi, bo wtedy zacznie się „rozbiórka” zespołu z Trójmiasta.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,554FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ