Boavista znalazła się w dramatycznym położeniu. Klub, który jeszcze niedawno rywalizował w najwyższej klasie rozgrywkowej w Portugalii czeka degradacja do regionalnych lig po tym, jak Portugalska Federacja Piłkarska (FPF) odmówiła mu przyznania licencji. Według doniesień O Jogo los Boavisty jest przesądzony, a powodem są zaległości i brak wymaganych dokumentów dotyczących uregulowania zobowiązań wobec urzędów skarbowych i systemu ubezpieczeń społecznych. To zaskakujące tąpnięcie może jednak okazać się… szansą dla Radomiaka Radom.
Ibrahima Camara „do wzięcia”, ale Portugalczycy chcą rekompensaty
Radomiak, który poszukuje wzmocnienia w środku pola, rozpoczął rozmowy w sprawie pozyskania Ibrahima Camary. To 26-letni defensywny pomocnik z Gwinei, który ma na koncie występy w reprezentacji narodowej i doświadczenie w lidze portugalskiej.
Ibrahima Camara, obecnie zawodnik Boavisty, ma ważny kontrakt do czerwca 2026 roku, jednak w związku z problemami klubu jego przyszłość stoi pod dużym znakiem zapytania. Na domiar złego, w obliczu spadku do rozgrywek regionalnych, utrzymanie zawodników o takich parametrach sportowych i finansowych może być dla portugalskiego klubu zwyczajnie niemożliwe.
Jak donosi Szymon Janczyk z Weszło.com negocjacje między Radomiakiem a przedstawicielami Boavisty nie należą do łatwych. Jedna strona chce zarobić, druga nie chce przepłacać. Boavista w trudnej sytuacji szuka ratunku w ewentualnych transferach, ale z pozycji słabszej negocjacyjnie nie może liczyć na duże kwoty. Camara jest wyceniany na 500 tys. euro i mimo że jego potencjał sportowy może być dużym wzmocnieniem dla klubu z Ekstraklasy, Radomiak musi zachować rozsądek finansowy.
Boavista ma jeszcze możliwość odwołania się od decyzji FPF, ale perspektywy nie wyglądają optymistycznie. Jeśli nie uda się odwrócić biegu wydarzeń, eksodus zawodników z klubu może nabrać tempa – a Radomiak może okazać się jednym z beneficjentów tej katastrofy.
Dla Ibrahima Camary przejście do Ekstraklasy byłoby nie tylko sportowym wyzwaniem, ale także sposobem na kontynuację kariery na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Dla Radomiaka – być może ważnym ruchem w kontekście budowy silniejszego środka pola na nadchodzący sezon.