Łukasz Masłowski pracuje nad kolejnym wzmocnieniem Jagiellonii Białystok. Na celowniku dyrektora sportowego Dumy Podlasia znalazł się Norbert Wojtuszek z Górnika Zabrze. Zdaniem Łukasza Olkowicza z Przeglądu Sportowego Onet, mistrzowie Polski złożyli już nawet ofertę za 23-latka, która podobno nie została zaakceptowana. Sytuacja wydaje się jednak rozwojowa.
Co zrobi Górnik Zabrze?
Norbert Wojtuszek w rundzie jesiennej rozegrał 15 ligowych spotkań w barwach Górnika Zabrze. Tylko 8 z nich było występach w podstawowej jedenastce, ale pod koniec rundy – gdy ekipa Jana Urbana notowała lepsze wyniki i wygrała 6 na 7 rozegranych meczów, Wojtuszek miał pewne miejsce na prawej obronie. Bez cienia wątpliwości – szkoleniowiec 14-krotnego mistrza Polski chciałby kontynuować współpracę z 23-latkiem, jednak po stronie Górnika brakuje obecnie argumentów.
Zawodnik ma przed sobą ostatnie miesiące umowy ze śląskim klubem. Tak naprawdę już teraz mógłby podpisywać kontrakt z nowym pracodawcą, a następnie odejść 1 lipca 2025 roku. Jagiellonia Białystok najwyraźniej chce wykorzystać swoją szansę. 23-letni obrońca, który w razie potrzeby może grać na boku defensywy, w środku obrony, ale także jako defensywny pomocnik byłby tanim uzupełnieniem kadry obrońcy tytułu mistrzowskiego. Nieoczywistym transferem, jednym z tych, które lubi dokonywać Łukasz Masłowski. Z perspektywy piłkarza, byłby to niewątpliwy awans sportowy. Szansa zaprezentowania się w europejskich pucharach, może nawet zwrócenia na siebie uwagi selekcjonera?
Wojtuszek skazany na odejście?
Górnik ma trudną zagwozdkę, bowiem może zarobić zimą i stracić podstawowego gracza, lub wstrzymać się z decyzją do lata. Wówczas nie zarobi na Wojtuszku nawet złotówki. Oczywiście, nie znamy szczegółów oferty Jagiellonii Białystok, wiemy jednak że zawodnik wyceniany jest przez serwis transfermarkt na 450 tysięcy euro.
Biorąc pod uwagę wygasający kontrakt, Jaga prawdopodobnie zaoferowała niewielką kwotę nie przekraczającą 200 tysięcy euro. Nie są to znaczące środki, które mogłyby pozwolić Górnikowi znaleźć wartościowego następcę, ale równie dobrze mogą stracić Wojtuszka bez żadnej rekompensaty finansowej. Możliwe bowiem, że Jagiellonia zdoła przekonać zawodnika, by już teraz podpisał kontrakt, który wejdzie w życie za kilka miesięcy. Pytanie, co wtedy zrobi Górnik? Czy ktokolwiek w klubie próbuje przekonać 23-latka, by rozważył kontynuowanie kariery w Zabrzu? Jaga prawdopodobnie nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w negocjacjach, a zabrzanie już powinni rozglądać się za alternatywą dla swojego obrońcy.