Grzegorz Krychowiak zostanie zawodnikiem Anorthosisu Famagusta. Cypryjski klub poinformował w mediach społecznościowych o ugodzie z 34-letnim Polakiem, który przechodzi obecnie testy medyczne. Jeśli te nie wykażą żadnych poważniejszych problemów, 100-krotny reprezentant Polski powróci na europejskie boiska po ponad 2 latach przerwy.
Dlaczego Krychowiak wybrał Cypr?
Darujmy sobie poprawność polityczną. Anorthosis Famagusta ma znikome argumenty sportowe. Nie występuje w europejskich pucharach, a po 4 kolejkach ligi cypryjskiej zajmuje 10. miejsce w tabeli. Podstawowymi zawodnikami tej drużyny są obecnie 33-letni Ádám Gyurcsó oraz 33-letni Rafa Lopes, czyli byli zawodnicy Pogoni Szczecin oraz Cracovii i Legii. Średnia wieku podstawowej jedenastki oscyluje wokół 30 lat. Najwyraźniej działacze uważają, że doświadczonych graczy nigdy za mało skoro chcą dorzucić do kadry 34-letniego Krychowiaka. Wartość cypryjskiej drużyny według serwisu transfermarkt to 7.45 mln euro. Dla porównania kadra pierwszoligowej Miedzi Legnica jest warta 7.43 mln euro.
Grzegorz Krychowiak ma 34 lata i trudno nie odnieść wrażenia, że od skończenia trzydziestki odcina kupony od dawnej sławy. A przecież — jeszcze w październiku 2020 roku rywalizował przeciwko Bayernowi Monachium w Lidze Mistrzów. Po opuszczeniu Lokomotivu Moskwa trafił do Krasnodaru, a następnie AEK-u Ateny, Al-Shabab FC oraz Abha Club. Co warte zauważenia — w dwóch poprzednich sezonach zaliczył łącznie 63 ligowe mecze. Od kilku lat nie zanotował żadnej poważniejszej kontuzji. Mimo czasu spędzonego w egzotycznych klubach nadal powinien mieć sporo do zaoferowania.
Dlaczego Krychowiak zdecydował się na grę w lidze cypryjskiej? Z pewnością zadecydowały walory finansowe i nazwijmy to — turystyczne. Trudno porównywać pod tym względem Famagustę do Białegostoku czy Gliwic (z całym szacunkiem). Szkoda jedynie, że tak doświadczony zawodnik nie wraca na polskie boiska, gdzie mógłby przekazać swoje rady i pomóc rozwinąć się młodszym piłkarzom. Ba! Mówimy o piłkarzu, który jest młodszy niż Thomas Müller czy Luka Modrić. Z perspektywy kibica — po prostu szkoda, że Krychowiak nie chce mierzyć wyżej. Miał pełną swobodę w wyborze nowego pracodawcy i mógł pokusić się o ostatni taniec — podjęcie sportowego wyzwania, którym zakończy swoją karierę. Anorthosis Famagusta? Zdziwimy się, jeśli któryś polski kibic z nieprzymuszonej woli zdecyduje się oglądać mecze Krychowiaka w tej drużynie… Pozostaje życzyć udanej pogody.