Arka Gdynia gubi punkty. Znicz zaskoczył kolejnego faworyta

Zgodnie z zapowiedziami trener gospodarzy, Wojciech Łobodziński, nie dokonywał zmian w składzie w stosunku do poprzedniego spotkania. Zrobił jedynie wyjątek dla świetnie spisującego się ostatnio Karola Czubaka. W składzie nie znalazł się Hubert Adamczyk, który ma podobno zielone światło na odejście z klubu.

Znicz przyjechał do Gdyni i postawił ciężkie warunki Arce

Spotkanie rozpoczęło się bardzo ciekawie. 19-letni Wiktor Nowak fantastycznie zszedł do środka i strzelił bramkę otwierającą wynik dla przyjezdnych. Arkowcy jednak nie załamali się takim obrotem sytuacji i szybko doprowadzili do wyrównania. Chwilę po gwizdku sędziego jeden z obrońców dośrodkował piłkę w pole karne, a w nim swoją pierwszą bramkę w tym sezonie zdobył Joao Oliveira. Karol Czubak świetnie byłemu Lechiście zgrał piłkę głową, a ten zgubił bramkarza oraz obrońcę, strzelając na pustaka. Arka wyrównała i miała sporo czasu na strzelenie decydującego gola. Minuty mijały, a pruszkowski mur nie chciał się jednak skruszyć.

REKLAMA
źródło: Betclic 1 Liga on X

Druga połowa była dużo bardziej ospała po obu stronach. Znicz zamurował swoje własne pole karne, zaś Arka nie miała pomysłu jak stworzyć sobie stuprocentową okazję. Pobudzić grę żółto-niebieskich miało wejście Hide Vitalucciego w miejsce bezbarwnego Kacpra Skóry. W 71. minucie Joao Oliveira pognał lewym skrzydłem. Jego dośrodkowanie znalazło Michała Rzuchowskiego, który strzelił minimalnie obok bramki. Znicz nadal niepokonany, a przecież rywalizował z kandydatami do awansu. Arka na starcie rozgrywek uzbierała 7 na 12 możliwych punktów.

Arka Gdynia — Znicz Pruszków 1:1 (Oliveira 14′ – Nowak 12′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,721FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ