José Antonio Delgado Villar „Nono” podpisał z Ruchem Chorzów kontrakt do 30 czerwca 2026 r. z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Transfer hiszpańskiego pomocnika śmiało możemy nazwać hitem okienka na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. 31-latek ma niezwykle intrygujące CV, bowiem w przeszłości rozegrał 39 spotkań na poziomie LaLigi, a także trzykrotnie świętował mistrzostwo Słowacji.
Nono to środkowy pomocnik, pozycja nr 8, typowy rozgrywający. Ma wszelkie dane ku temu, by wnieść do zespołu mnóstwo kreatywności, umiejętności czysto piłkarskich. Dużą rolę w finalizacji tego tematu odegrali nasi kibice, otoczka wokół naszych meczów, z którą Nono zapoznał się na nagraniach i często podkreślał to w naszych rozmowach. Wielu piłkarzy w Europie zwraca na te kwestie uwagę. Witamy w Ruchu i życzymy powodzenia – stwierdził Tomasz Foszmańczyk, dyrektor sportowy Niebieskich.
Nono… Czy to będzie nowa gwiazda Betclic 1 Ligi?
Piłkarza z tak bogatym doświadczeniem na zapleczu Ekstraklasy dawno nie było. Jak wymienia chorzowski klub, Nono przeszedł przez akademię Atletico Madryt, a następnie zanotował 58 występów w Betisie Sewilla. Z reprezentacją Hiszpanii prowadzoną przez Julena Lopeteguiego zdobył mistrzostwo Europy U-19 w 2013 roku (nie zagrał jednak w żadnym spotkaniu turnieju). Od tamtej pory zaliczył m.in. 56 występów w lidze węgierskiej, 48 w słowackiej, 33 w saudyjskiej oraz 9 w irańskiej.
Faktem jest, że Hiszpan nigdzie na dłużej miejsca nie zagrzał. Ostatnio postawił na egzotykę. W mistrzowskich sezonach Slovana Bratysława tylko 53 razy wybiegał w pierwszym składzie, 18 razy wchodził z ławki, a kolejne 18 meczów spędził w roli rezerwowego. Mimo wszystko nie ma za sobą poważniejszych kontuzji, a doświadczenie powinien mieć ogromne. Przyszedłem tu, by cieszyć się piłką. Zdaję sobie sprawę, do jak dużego klubu trafiam. Oglądałem w internecie kibiców Ruchu. Chcę czerpać z tej atmosfery – przyznał Nono po podpisaniu umowy z Niebieskimi. Jeśli Hiszpan zagra na miarę możliwości, może szybko stać się ulubieńcem kibiców Ruchu Chorzów. To nie jest jeszcze piłkarski emeryt, a pod względem sportowym nadal wydaje się zawodnikiem, który ma sporo do zaoferowania.