Nowe porządki. Najwięksi wygrani i przegrani zmiany trenera w Rakowie

Dawid Szwarga zadebiutował w oficjalnym meczu jako trener Rakowa Częstochowa blisko dwa miesiące temu. Zespół rozegrał już 14 spotkań i zdołał wywalczyć awans do fazy grupowej Ligi Europy. Choć nowy trener nie przeprowadził rewolucji, a jest raczej kontynuatorem myśli Marka Papszuna to hierarchia w drużynie zdołała się zmienić. Kto najwięcej zyskał, a kto stracił na zmianie szkoleniowca?

Dawid Szwarga odkurzył niektórych piłkarzy

Mimo wielkiej ofensywy transferowej, jaką przeprowadzili w Częstochowie tego lata ich droga do Ligi Europy to mocny argument na tezę, że drużynę na eliminacje buduje się rok, najpóźniej pół roku wcześniej. 14 zawodników, którzy uzbierali najwięcej minut w eliminacjach do Ligi Mistrzów to gracze, którzy byli już w Rakowie minimum pół roku. Z nowych nabytków tylko trzem udało się wskoczyć na jakikolwiek mecz do wyjściowego składu – Łukaszowi Zwolińskiemu (3 razy) oraz Johnowi Yeboahowi i Adnanowi Kovaceviciowi (po razie). Mimo to Dawid Szwarga z niektórych postaci wyciągnął nowe możliwości, dzięki czemu dla zespołu są jak nowy transfer.

REKLAMA

Gustav Berggren

Pierwszym zawodnikiem, który przychodzi na myśl jest Gustav Berggren. Szwed dołączył do Rakowa latem poprzedniego roku, kiedy sezon już się rozpoczął. Marek Papszun regularnie korzystał z usług Berggrena, ale w zdecydowanej większości były to tylko występy z ławki. W Ekstraklasie zagrał tylko 5 meczów w wyjściowym składzie. Najdłuższy czas jaki spędził na boisku w jednym meczu to było 76 minut. U nowego szkoleniowca wywalczył sobie miejsce w składzie na rewanż z Qarabagem i w eliminacjach do LM już go nie oddał. Obecnie trudno wyobrazić sobie środek pola mistrza Polski bez Gustava Berggrena. 26-latek jest wybiegany, notuje sporo odbiorów i jest pewny w rozegraniu piłki.

Marcin Cebula

Marcin Cebula nie mógł narzekać na swoją pozycję w zespole w ostatnich kilkunastu miesiącach, ponieważ niemal cały czas zmagał się z kontuzją. Od września 2021 roku do marca 2023 bardzo sporadycznie pojawiał się na boisku tocząc nierówną walkę z urazem mięśnia przywodzicieli. Kilkanaście tygodni w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu na powrót do rytmu meczowego i okres przygotowawczy sprawił, że teraz oglądamy odmienionego Marcina Cebulę. Przy kontuzjach Iviego Lopeza oraz Johna Yeboaha to w wielu meczach on ciągnął za uszy ofensywę Rakowa. Tak było chociażby w rewanżu z Qarabagem w Baku oraz w spotkaniu z Arisem u siebie (aczkolwiek dwumeczu z Kopenhagą już nie udźwignął). Dawid Szwarga musiał wykonać dobrą pracę z zawodnikiem na boisku i poza nim, aby przywrócić go do optymalnej formy fizycznej oraz mentalnej.

Bogdan Racovitan

600 tysięcy euro zapłacone przez Raków za Bogdana Racovitana w styczniu 2022 roku sugerują, że od początku miał być on ważnym zawodnikiem w układance Marka Papszuna. 23-latek nie miał jednak szczęścia. Już od początku wiosny łapał minuty, ale potem do końca sezonu z gry wyeliminował go uraz. Poprzedni sezon rozpoczął jako piłkarz podstawowego składu, ale też złapał kontuzje, a jego konkurenci wykorzystali okazję, spisywali się dobrze i Racovitan głównie siedział na ławce. Obecny sezon również rozpoczął w roli rezerwowego, ale dolegliwości zdrowotne najpierw Rundicia, a później Svarnasa dały mu angaż do wyjściowej jedenastki. Rumun dobrze wykorzystuje szansę tworząc razem z kolegami bardzo pewną linię defensywy. W obecnym sezonie we wszystkich rozgrywkach tylko Papanikolau, Arsenic i Tudor rozegrali więcej minut od niego. 23-latek zapracował tym samym na pierwsze powołanie do reprezentacji Rumunii i szansę debiutu w narodowych barwach.

Dawid Szwarga musi też trafić do niektórych zawodników

Niemniej jednak, nie wszyscy zawodnicy mogą być tak zachwyceni zmianą szkoleniowca. Jeśli ktoś zyskał – to ktoś inny musi stracić. W kadrze Rakowa Częstochowa są zawodnicy, nad których przydatnością będzie musiał myśleć Dawid Szwarga. Bo na początku sezonu nie pokazują swojego pełnego potencjału.

Bartosz Nowak

Przykładem takiego piłkarza jest Bartosz Nowak. Kluczowy element Rakowa w drodze po zeszłoroczne mistrzostwo Polski. Autor 10 goli i 4 asyst w poprzednim sezonie na boiskach Ekstraklasy. Choć w obecnym sezonie 30-latek liczbowo nie wypada źle (trafił już 3 razy do siatki) to jego gra, zwłaszcza w najważniejszych momentach, nie przekonuje i znacząco odbiega od tego, co prezentował w poprzednim sezonie. W eliminacjach Ligi Mistrzów w podstawowym składzie rozpoczął tylko oba mecze z Florą Tallin. W następnych sześciu starciach zagrał ledwie 56 minut. Podczas dwumeczu z Kopenhagą Dawid Szwarga nie dał mu szansy gry. W grze Bartosza Nowaka brakuje odwagi z piłką, jaką miał od początku debiutu nie tylko w Rakowie, ale i w Górniku. Dawid Szwarga musi pomyśleć, jak przywrócić do formy 30-latka, ponieważ na „10-tce” może być bardzo wartościowym piłkarzem dla zespołu.

Vladyslav Kochergin

Patrząc na liczbę rozegranych minut nie możemy powiedzieć, że Vladyslav Kochergin stracił na zmianie trenera. Niemniej jednak, obecność Ukraińca w wyjściowej jedenastce w 6 z 8 meczów el. LM to naszym zdaniem efekt braku opcji na „10-tkach” (kontuzjowany Yeboah przez większą część eliminacji oraz Ivi przez całe kwalifikacje, słabsza forma Nowaka, brak dyscypliny taktycznej Kittela), a nie dobrej gry Kochergina. 27-latek był też na początku próbowany w roli środkowego pomocnika, gdzie w poprzednim sezonie spisywał się bardzo dobrze, ale Dawid Szwarga szybko zrezygnował z tego eksperymentu. Na ten moment Kochergin również nie jest tym samym piłkarzem, którego zasłużenie chwaliliśmy w poprzednim sezonie.

źródło: TVP Sport/X

Ben Lederman

Pomimo powołania do reprezentacji Polski od Fernando Santosa Ben Lederman w poprzednim sezonie wcale nie wymiatał w Ekstraklasie. W wielu meczach musiał pogodzić się z rolą zmiennika. Tylko w trzech meczach udało mu się rozegrać 90 minut. Potencjał w tym chłopaku widział jednak każdy, nie tylko selekcjoner, więc mogliśmy się spodziewać, że wkrótce nadejdzie przełomowy okres. Na razie Lederman gra jednak o wiele rzadziej niż w poprzednim sezonie. W Ekstraklasie zagrał cztery mecze od początku, ale w eliminacjach LM od rewanżowego meczu z Qarabagem Dawid Szwarga dał mu tylko 45 z 450 minut. Być może to efekt podejścia Rakowa, który nastawiał się przede wszystkim na defensywę i w meczach, w których będą prowadzić grę utalentowany technicznie Lederman będzie częściej przebywał na boisku. W każdym razie – Dawid Szwarga musi mieć świadomość, że 23-latek ma największy potencjał sprzedażowy w kadrze Rakowa i głupio byłoby to zmarnować.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,732FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ