Gol Malena dający remis. Borussia traci punkty w meczu z Bochum

Po wygranym w wielkich bólach i męczarniach meczu z FC Koeln, przyszedł czas na wyjazd do Bochum. Tak, to ten zespół, z którym Borussia nie potrafiło pod koniec zeszłego sezonu zgarnąć trzech punktów. Ten brak zwycięstwa znacznie pokrzyżował wówczas plany na wygranie Bundesligi przez ekipę Edina Terzica.

Chęć do grania gospodarzy

Już na samym początku Borussia miała groźną sytuację – z główki uderzał Sebastian Haller. Od tego momentu goście grali tak, jakby ktoś wyłączył im prąd. Nie potrafili odeprzeć żadnych ataków swoich rywali, grali bezproduktywnie i przewidywalnie. A piłkarzom Bochum w to graj. Nie czekali pod swoją bramką na podopiecznych Terzica, tylko sami ruszyli do ataku. Bez żadnych kompleksów, ze znajomością swoich umiejętności i co najważniejsze – z sercem do gry. Efekt? W 13. minucie drużyna Thomasa Letscha wyszła na prowadzenie za sprawą gola Kevina Strogera.

REKLAMA

Wydawało się, że trafienie to obudzi BVB. Nic bardziej mylnego. Borussia dalej pogrążała się w swoim marazmie. Grała bardzo wolno i ospale. Tak jakby dawno pogodzili się z porażką. Owszem, Bochum to nie jest rywal, który w ostatnim czasie leży zawodnikom Borussi. Mimo wszystko należy zachować jakiekolwiek granice przyzwoitości. Tego brakowało. Widoczny był też brak Jude’a Bellinghama. Bez Anglika ta drużyna nie jest już taka sama. Po czasie wyraźnie widać, jakim znaczącym ogniwem był aktualny już zawodnik Realu Madryt.

Szukanie indywidualności

Jak nie idzie w meczu tej lepszej na papierze drużynie, to trener, jak i gracze na boisku liczą na przebłysk jednego ze swoich kolegów. Podobnie było w tym meczu u podopiecznych Terzica. Tylko że nie było zbytnio chętnego na taki wyczyn. Co prawda goście za sprawą Donyella Malena w 56. minucie wyrównali, lecz gra i tak zmierzała donikąd. Względem pierwszej połowy było znacznie lepiej, lecz nic z tego nie wynikało. Gospodarze grali swój futbol, szukali swoich okazji i po prostu dawali sobie szanse. Nie poddawali się, pod żadnym pozorem nie przestraszyli się wicemistrzów Niemiec. W wielu momentach można było odnieść wrażenie, że to… BVB przestraszyło się swoich rywali.

Bochum – Borussia Dortmund 1:1 (Stoger 13′ – Malen 56′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,724FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ