Serdar Dursun może zagrać w Ekstraklasie. Taką informację podał dziś turecki dziennikarz Ertan Suzgun, którego na Twitterze śledzi 226 tysięcy użytkowników. Według jego informacji napastnik znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa, a polski klub złożył już podobno ofertę Fenerbahce. Co więcej, sam Dursun może być zainteresowany taką opcją, bowiem jego obecna sytuacja w klubie jest zła i zmiana otoczenia wydaje się najlepszym rozwiązaniem.
Dursun to napastnik, który w październiku 2021 roku zadebiutował w kadrze narodowej Turcji
Od tamtej pory regularnie dostaje szanse — w 10 spotkaniach uzbierał 7 goli. Selekcjoner Stefan Kuntz ewidentnie jest entuzjastą jego umiejętności, gorzej z Jorge Jesusem w Fenerbahce. W obecnym sezonie Serdar po prostu nie gra — bowiem na murawie spędził mniej niż 700 minut. Oddajmy jednak, że jego konkurentami w walce o skład są Michy Batshuayi czy Enner Valencia. Jesus stawia na innych napastników, a Serdard rzadko wstaje z ławki rezerwowych. Co innego w poprzednim sezonie Superlig, gdy Turek uzbierał 15 trafień. Wcześniej błyszczał skutecznością w barwach Darmstadt, dla którego zaliczył 59 goli.
Serdan Dursun był gwiazdą 2. Bundesligi i czołową postacią poprzedniego sezonu ligi tureckiej. Obecnie ma za sobą gorsze miesiące, ale to wciąż napastnik, który mógłby bez problemu stać się jednym z najlepszych piłkarzy Ekstraklasy. W Fenerbahce zarabia obecnie ok. 750 tys. euro za sezon gry. Dla porównania Ivi Lopez otrzymuje w Częstochowie mniej niż 1/3 tej kwoty. Dodajmy jednak, że zdaniem tureckiego dziennikarza, Dursun był kuszony przez chińskie Changchun Yatai, ale nie chce wyjeżdżać do Chin. Perspektywa walki o tytuł mistrzowski w Polsce? Prawdopodobnie będzie oznaczała zdecydowanie mniejszą pensję, ale może być bardzo ciekawą sportowo opcją dla Turka.
Na razie mamy do czynienia z plotką — mającą solidne źródło — ale daleką od realizacji. Taki transfer byłby jednak bez wątpienia hitem zimowego okienka w naszym kraju. A może opcją byłoby wypożyczenie, skoro w Fenerbahce i tak nie korzystają z usług reprezentanta Turcji, a ten chce wrócić do formy, by utrzymać miejsce w kadrze narodowej? Pamiętajmy, że okienko transferowe jest już zamknięte w większości europejskich lig. I chociaż przenosiny do Rakowa wydają się trudnym tematem ze względów finansowych, istnieje kilka poszlak wskazujących na to, że informacja Ertana Suzguna nie musi być wyssana z palca.