Beitar Jerozolima finalizuje transfer Artura Rudko. Jak przekazał izraelski serwis one.co.il., rozmowy są w zaawansowanej fazie i najprawdopodobniej zakończą się sukcesem. Ukrainiec jest obecnie wypożyczony z Metalista Charków do Lecha Poznań. Po wielu błędach popełnionych w barwach polskiej drużyny, zarówno zawodnik jak i klub nie są zainteresowani dalszą współpracą.
Kolejorz nie potrzebuje obecnie wątpliwej klasy bramkarza, szczególnie gdy w Poznaniu zameldował się Dominik Holec
Słowak będzie rywalizował o miejsce w bramce z Filipem Bednarkiem i w zależności od formy może zostać wykupiony ze Sparty Praga. Rudko? Jego angaż w Lechu od początku do końca był niewypałem. Klubowi działacze przed startem obecnego sezonu deklarowali znaczące wzmocnienie bramki, tymczasem Rudko zmarnował każdą daną mu szanse. Gdybyśmy mieli wybierać najgorsze transfery Lecha w XXI wieku, z pewnością byłby w samej czołówce.
Co ciekawe, obserwując komentarze fanów Beitara Jerozolima można dostrzec spore zadowolenie. Tamtejsze media nic nie wspominają o fatalnej postawie Ukraińca. Zauważają za to, że w 8 występach zachował aż 3 czyste konta. Tak na marginesie, jest to przekłamaniem, bowiem wliczone zostały występy w rezerwach Kolejorza. O m.in. 5 golach wpuszczonych z Karabachem adnotacji brak.
W komentarzach pod artykułem dotyczącym potencjalnego transferu Artura Rudko nie ma w tym momencie ani jednego negatywnego wpisu. Wielu czytelników najwyraźniej uważa go za świetne wzmocnienie izraelskiego zespołu. Aż się prosi napisać – nie nasz problem.
Artur Rudko nie będzie miło wspominał epizodu w Polsce
Być może jest lepszym bramkarzem niż wskazuje na to ostatnie pół roku i potwierdzi to w Izraelu. Niestety, straconych punktów spowodowanych jego wpadkami nikt Lechowi już nie odda…