Już za dziesięć dni Cracovia zainauguruje swój sezon w Ekstraklasie wyjazdowym starciem z Górnikiem Zabrze. Dzisiaj natomiast „Pasy” zakończyły okres przygotowawczy spotkaniem z izraelskim Hapoelem Beer Sheva.
Przeciwnik
Hapoel Beer Sheva to obecny wicemistrz Izraela oraz reprezentant tego kraju w zeszłorocznych eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. W drużynie prowadzonej obecnie przez izraelskiego piłkarza i szkoleniowca Roni Lewiego występował przez dwa lata obecny zawodnik Legii Warszawa – Josué. Dwa dni temu Hapoel poległ po drugiej stronie krakowskich błoni z Wisłą 0:1 (po golu Bartosza Jarocha).
Mecz w deszczu na korzyść Cracovii
Dzisiejsze warunki atmosferyczne w Krakowie nie należały do najlepszych – dwie godziny przed meczem zaczął podać deszcz, który momentami zamieniał się w rzęsistą ulewę. Taka pogoda chyba niezbyt sprzyjała piłkarzom Cracovii, którzy w pierwszej połowie nie potrafili stworzyć sobie żadnej okazji. Oczywiście namoknięta murawa nie pomagała w dobrym prowadzeniu piłki i celnych podaniach, ale trener Zieliński pokrzykiwał do swoich podopiecznych: „Za dużo prostych strat, panowie”.
Hapoel Beer Sheva natomiast jedyną groźniejszą okazję miał po stracie piłki w polu karnym przez defensywę Cracovii. Sytuację uratował jednak Matej Rodin, który odbił strzał do góry. Piłka następnie po interwencji Lukáša Hroššo trafiła w poprzeczkę i ostatecznie została wybita przez „Pasy”.
Od drugiej połowy nad Krakowem pojawiło się jaśniejsze niebo (dosłownie i w przenośni). Deszcz przestał padać, a Cracovia (po pięciu zmianach w przerwie) zaczęła stwarzać sobie okazje. Już dwie minuty po przerwie Patryk Makuch dostał piłkę prostopadłą, ale nie zdołał pokonać bramkarza gości strzałem z pola karnego. W drugiej części meczu obie drużyny zaczęły także częściej podejmować ataki i oddawać strzały.
Zawodnicy z Izraela w 57. minucie przeprowadzili świetną akcję, która zakończyła się premierowym trafieniem. Najpierw po strzale zza pola karnego świetnie interweniował Niemczycki, ale później doszło do nierozważnego faulu Virgila Ghity, po którym sędzia podyktował rzut karny dla gości. „Jedenastkę” wykorzystał Itay Shecheter.
Po straconym golu Jacek Zieliński dokonał kolejnych zmian i szybko zaowocowały one jeszcze częstszymi i groźniejszymi atakami Cracovii. Jeden z nich (w 74. minucie) pięknym trafieniem zza pola karnego zakończył Jakub Myszor. „Pasy” na tym się jednak nie zatrzymały. Na pięć minut przed końcem brawurową akcję przeprowadził ponownie Jakub Myszor, który wpadł w pole karne i dał się sfaulować. Rzut karny pewnie wykorzystał Karol Knap.
Sparingi
Ostatecznie swój okres przygotowawczy Cracovia zamknęła z bilansem trzech zwycięstw, dwóch porażek i jednego remisu, a bilans bramkowy wyniósł 9:7. Okres przygotowawczy został wykorzystany przez trenera należycie. Szansę dostał praktycznie każdy gracz „Pasów”, a sami zawodnicy przyzwyczaili się do gry bez Pelle van Amersfoorta. Zastępca Holendra, czyli Patryk Makuch, nie zdołał jednak trafić do siatki ani razu i na debiutanckiego gola będzie musiał poczekać do występów w Ekstraklasie. Na pierwsze spotkanie w barwach Cracovii do ligowego meczu będzie musiał poczekać także drugi nabytek Cracovii – Benjamin Källman.
Pełna lista sparingów Cracovii:
18 czerwca: Cracovia – Stal Rzeszów 3:2. Bramki: Filip Balaj, Oskar Wójcik, Krystian Bracik.
25 czerwca: Cracovia – LASK Linz 2:0. Bramki: Filip Balaj, Sergiu Hanca (z karnego).
27 czerwca: Cracovia – Olympiakos Pireus 0:0
1 lipca: Cracovia – Rapid Bukareszt 1:2. Bramka: Florian Loshaj.
2 lipca: Cracovia – Bohemians Praga 1:2. Bramka: Michał Rakoczy.
8 lipca: Cracovia – Hapoel Beer Sheva. Bramki: Jakub Myszor, Karol Knap.